Platforma jakoś wywinęła się z tzw. afery hazardowej, ale kiedyś parasol zacznie przeciekać - mówi o aferze z taśmami PSL.
Tym niemniej były premier twierdzi, że dwie kadencje rządu Tuska "to niezłe rządy, chociaż bardzo łatwo mogłyby być dużo lepsze. Gdyby premier więcej pracował i gdyby stawiał na ludzi największego kalibru w każdym obszarze".
Cimoszewicz ostrzega, że jeśli rzeczywiście Platforma Obywatelska stanie się lub już się stała partią, której jedynym spoiwem jest fakt utrzymywania władzy, to już przegrała, choć do wyborów jeszcze sporo czasu. Tuskowi sprzyja to, że PO nadal nie ma groźnych rywali. Opozycja niczym nie przekonuje nieprzekonanych.
Rządy PiS według Cimoszewicza były po orwellowsku złowrogie. Mówiąc wciąż o prawie, szydzono z praworządności, krzywdzono ludzi, szczuto jednych na drugich. Fobie i szaleństwa tej ekipy wyrządziły Polsce niebywałe szkody - twierdzi b. premier.