Rośnie liczba interwencji polskich dyplomatów na rzecz rodzimych przedsiębiorstw. O ile w 2011 r. było ich ok. 600, o tyle w roku ubiegłym ponad tysiąc. Głównie były to wsparcie informacyjne i promocja naszej gospodarki, ale ok. 70 interwencji dotyczyło dyskryminacji lub naruszania praw firm znad Wisły. Ponad 200 razy urzędnicy pomagali naszym przedsiębiorcom w kluczowych transakcjach handlowych i projektach inwestycyjnych. Resort kierowany przez Radosława Sikorskiego kładzie nacisk na tę dziedzinę. Przy okazji wchodzi w konflikt z istniejącymi przy ambasadach wydziałami promocji i handlu, które podlegają Ministerstwu Gospodarki i często są partyjną synekurą PSL.
– Ustawowo MSZ odpowiada za promocję Polski za granicami. Ale dziś promocja naszego kraju to w dużej mierze lobbing na rzecz naszych firm – mówiła na spotkaniu z dziennikarzami podsekretarz stanu Beata Stelmach. I tak np. na Ukrainie pomoc otrzymał Kredobank, spółka z grupy PKO. Po interwencji naszych dyplomatów w sporze sądowym na jego rzecz zeznawał prezes banku centralnego Ukrainy. Z kolei w Peru jedna z polskich firm, mimo że złożyła zdecydowanie najlepszą ofertę, to nie wygrała przetargu. Po reakcji ambasadora RP przetarg jest powtarzany. – Często jest tak, że by zyskać wiarygodność w oczach zagranicznych partnerów, ofertę należy składać w asyście dyplomatów. Jeden z przedsiębiorców powiedział nam, że wiele razy próbował się porozumieć z potencjalnym kontrahentem, ale rozmowy rozpoczęły się dopiero po tym, jak poleciał tam jako członek oficjalnej wizyty przedstawicieli RP – wyjaśniała Stelmach.
Nowością jest także to, że biznesmeni, którzy jeżdżą za granicę z oficjalnymi wizytami dyplomatów, mają agendy tematyczne. Tak było np. w listopadzie w Brazylii, gdzie przedstawiciele naszego przemysłu zbrojeniowego spotkali się m.in. z członkami tamtejszego sztabu generalnego. Inną inicjatywą MSZ jest współpraca z władzami miast gospodarzy mistrzostw świata w piłce nożnej, które w 2018 r. odbędą się w Rosji. W ubiegłym roku ich przedstawiciele odwiedzili polskie miasta gospodarzy Euro 2012, a w marcu w Moskwie odbędzie się konferencja, na której nasze firmy będą im mogły zaprezentować swoją ofertę.
– Na pewno polscy dyplomaci od kilkunastu miesięcy działają aktywniej. Szczególnie należy pochwalić placówki na Ukrainie i w Portugalii, które podsyłają nam m.in. informacje na temat prywatyzacji – ocenia Jacek Adamski, doradca zarządu PKPP Lewiatan. – MSZ, Ministerstwo Gospodarki i Kancelaria Prezydenta obecnie zabierają ze sobą przedsiębiorców praktycznie przy każdej wizycie. Ale nie ma się temu co dziwić – to jest krok w stronę normalności. Normą jest to, że przedsiębiorcy, którzy płacą podatki, dostają wsparcie urzędników.
To, co jest uważane za duży sukces MSZ, to rutynowy obowiązek dyplomatów XXI wieku, i dobrze, że wreszcie zaczął być wykonywany – studzi nastroje Wojciech Warski, przewodniczący konwentu Business Centre Club. I dodaje: – Warto by połączyć siły MSZ i Ministerstwa Gospodarki. Bo jak na razie, jeśli chodzi o promocję, każdy sobie rzepkę skrobie, a porządnego lobbingu na rzecz polskich przedsiębiorców jak nie było, tak nie ma.
Tajemnicą poliszynela jest, że w tej materii między urzędami trwa wojna. Sprawa rozbija się o wspomniane wydziały promocji handlu i inwestycji, które są w gestii Ministerstwa Gospodarki. Jest ich na całym świecie 48. Mimo że MSZ próbował się dowiedzieć, jakie koszty Ministerstwo Gospodarki ponosi na promocję, to takie dokumenty z placu Trzech Krzyży (resort gospodarki) do alei Szucha (MSZ) nigdy nie dotarły. Wcześniej próbowali to ustalić dziennikarze. Również bezskutecznie. Co ciekawe, swego czasu padł pomysł, by połączyć wszystkie inicjatywy dotyczące promocji polskiego biznesu za granicą i utworzyć jedną agencję. Jednak z inicjatywy nic nie wyszło, urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki się na to nie zgodzili. Pewnym wyjaśnieniem jest to, że – jak podała „Gazeta Wyborcza” – WPHiI to miejsce, gdzie pracę regularnie znajdują działacze PSL i ich dzieci. Na przykład na placówce w Sztokholmie pracował Jacek Śmietanko, syn głównego bohatera afery taśmowej, a w Seulu syn Waldemara Kulińskiego, bliskiego współpracownika marszałka mazowieckiego Adama Struzika.
Komentarze (17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszedlaczego tylko jeden przykład nepotyzmu - jeżeli jest to masowe zjawisko to dlaczego znaleziono tylko jeden przykład,
czy pan Bolesław Gryzel z Londynu albo pan Janusz Pieńkowski z Paryża to też krewni działaczy PSL?
1. Afera hazardowa,
2. Afera lekowa,
3. Afera z kupowaniem głosów w Wałbrzychu,
4. Afera Senatora Misiaka (ustawione przetargi),
5. Afera ministra Grada (firma jego żony przypadkowo wygrywa przetargi dla ministerstwa którym kieruje Grad...),
6. Afera ministra Grabarczyka,
7. Podsłuchiwanie dziennikarzy przez ABW,
8. Zakup samolotów Bryza bez przetargu,
9. Podwyżka podatku VAT,
10 .Podwyżka podatku gruntowego,
11. Benzyna w górę,
12. Gaz w górę,
13. Kredyty w górę,
14. Żywność w górę,
15. Podwyżka energii,
16. Wzrost cen biletów komunikacji miejskiej ,
17. Upadek stoczni (katarscy inwestorzy którzy nie istnieli),
18.Dramatyczna sytuacja w służbie zdrowia w NFZ-cie brakuje 600mil.,
19.Od 4 lat brak nawet PROJEKTU poprawy stanu służby zdrowia ,
20. Brak odpowiedniego przygotowania i bezpieczeństwa polskich żołnierzy w Afganistanie,
21. Skandaliczne szkolenie wojska - 4 katastrofy lotnicze (Bryza, Casa, Mi-24, Tu-154),
22. Minister sportu na stanowisko dyrektora mianuje swojego prywatnego fryzjera,
23. Pierwszy raz w historii ministrem sprawiedliwości została osoba bez wykształcenia prawniczego
24. Asystent Komorowskiego Roman Kuźniar publicznie deklaruje że Katyń nie był ludobójstwem
25. Usilnie twierdzą że w Polsce niema kryzysu i jesteśmy zieloną wyspą a dług publiczny wynosi ponad 800 miliardów,
26. Wzrost bezrobocia do 13%, 3.2 mln dzieci w Polsce żyje na skraju nędzy,
27. Wzrost liczby bezdomnych,
28. Obietnica wybudowanie do końca 2008 3 000tyś km autostrad (nie wybudowano nawet 1 km),
29. Nowo oddana trasa S8 której 1km kosztował 200mln. nadaje się już do generalnego remontu!
30. Wstrzymanie budowy autostrady A2,
31. Według raportu NIK Połowę polskich dróg należałoby zamknąć z powodu stanu technicznego a przyzwoitych jest tylko 0,5 procenta, 32.Wstrzymano wiele inwestycji drogowych,
33. Za poparcie PO w wyborach w 2007 roku Gronkiewicz Waltz dofinansowała stadion piłkarski Legii za ok 500mln,
34. Rząd do końca 2009 miał przyjąć 269 projektów (przyjął 74),
35. Ciągłe próby sprywatyzowania strategicznych polskich firm (Lotos, Orlen, WBK, SPEC, LOT,),
36. Coraz więcej opóźnień w przygotowaniach do EURO 2012 (brak autostrad, nowych lotnisk, dworców, hoteli, opóźnienia w budowie stadionu w Warszawie i Wrocławiu, problemy z murawą stadionu w Poznaniu która była już sześciokrotnie wymieniana)
37. Zabrali 1,5mln dla niewidomych,
38. Brak reakcji rządu na krytykę Polski w Parlamencie Europejskim przez holenderskich Eurodeputowanych,
39. Brak reakcji Polskiego rządu na oskarżenia Eriki Steinbach o to że Polska jest współwinna wybuchowi II Wojny Światowej,
40. Doprowadzenie do likwidacja fabryki FSO,
41. Zabierają pomostówki,
42. Brak reakcji na zamykanie Polskich szkół na Litwie,
43. Brak pieniędzy na wojsko i policje,
44. Wzrost przestępczości,
45. Brak zapowiadanych reform,
46. Planowane zwolnienia, prezesa Narodowego Centrum Sportu otrzymuje 570tys zł premii od minister sportu Anny Muchy za brak dotrzymania terminu związanego z oddaniem do użytku Stadionu Narodowego.
47 .Wyższy wiek emerytalny,
48. Coraz niższy poziom szkolnictwa,
49. Zamykają i likwidują sanatoria dla dzieci,
50. Tragiczna sytuacja na polskiej kolei, a czekamy jeszcze na CUD gospodarczy i drugą Irlandię (*)
51. Afera "tasmowa" PSL
52. Afera Ambergold (m.in. z synem Tuska)
53. ...
I znów okazało się, że działania Rostowskiego i Tuska to czysta propaganda, która prowadzi gospodarkę Polski do katastrofy.
Co się takiego zmieniło, że w 2010 roku Krzysztof Bęgowski wyjechał do Tajlandii jako mężczyzna, a wrócił jako kobieta? I czy zmiana płci była spowodowana rozdwojeniem osobowości, czy wręcz przeciwnie? Dlaczego Grodzka była tak wspierana przez media, kiedy chciała dostać się do Sejmu? I dlaczego potężne lobby wspomaga teraz jej ogromne parcie na fotel wicemarszałka Wysokiej Izby? Nie chciałbym, żeby za jakiś czas okazało się, że to była ostatnia, wielka misja PRL-owskiego agenta pod przykryciem.
Bo nikt mi nie wmówi, że operacyjna zmiana genitaliów usunęła Bęgowskiemu z pamięci wszystko, czego nauczył się na wojskowych szkoleniac
to dzien stracony !
Bałagan, brak profesjonalizmu, kolesiostwo, nepotyzm i nieograniczone kręcenie lodów na unijnych dotacjach przy budowie dróg, autostrad, stadionów Orlików i inwestycji infrastrukturalnych przelały czary goryczy nawet urzędników UE. Będzie płacz i zgrzytanie zębów, trzeba będzie oddać kasę, w rządzie i TVN-CNBC panika. Szwindli jest co niemiara, chwilowe zawieszenie płatności w ramach refundacji środków z UE na 3,5 mld zł i zagrożenie kolejnych płatności na kwotę 15,5 mld zł to dopiero początek problemów.
Niewiele pomoże błagalna ekspedycja ministrów RP do Brukseli. Tak czy owak rządzi bądź co bądź były model – Nowak i chłopaki z GDDKiA. Prawdziwe kwiatki i sensacje dopiero przed nami. Niech no tylko NIK, CBA, ABW szerzej wejdą na kontrolę inwestycji centralnych, ale i samorządowych. Przypomnijmy CBA postawiła już bardzo poważne zarzuty w związku z budową stadionów we Wrocławiu, Poznaniu, kontrolowane są Orliki, obwodnica Warszawy jak i spółka byłego ministra SP A. Grada – Energia - Atom czy Enea S.A. Ogromne nadużycia i marnotrawstwo mogą wyjść gdy zacznie się wreszcie kontrola inwestycji Stadionu Narodowego. Są tam zarówno nieuregulowane płatności na setki milionów złotych, rozpoczęte procesy sądowe.
O zgrozo! Stadion zbudowano wbrew ostrzeżeniom i roszczeniom na prywatnych gruntach. Właścicielom trzeba będzie zwrócić co najmniej kilkaset milionów złotych, niektórzy mówią o 1 mld zł. To narodowe dziwo może więc nas kosztować łącznie nie 2 mld zł, a nawet 2,5 mld zł. ABW ostrzegała i trafnie przewidziała prawie co do dnia bankructwo firmy DSS z Dolnego Śląska, która miała budować odcinek C na autostradzie A -2. Firmy, której tak ochoczo pomagał taki specjalista od finansów jak były Premier K. Marcinkiewicz. Ktoś bez przetargu dał zgodę i zatrudnił tę firmę bez żadnego doświadczenia, w tle mamy oczywiście urzędników GDDKiA.
Warto by prześledzić szlak odwiedzin celebryty – Premiera K. Marcinkiewicza u polskich drogowych decydentów. Kręcenie lodów na autostradach, obwodnicach, ustawianie przetargów, nieegzekwowanie kar, setki aneksów kwitło przez ostatnie lata w Polsce. Na blisko 100 mld zł inwestycji piłkarsko – drogowych trzeba liczyć, że ok. 30 proc. to środki i pieniądze zmarnotrawione , przeprane i najzwyczajniej rozkradzione. Tu polskie państwo ze ślepoty, układów i przekrętów zdało egzamin. Agencje rządowe, samorządowe, instytucje rozdzielające środki unijne, najlepszy przykład to Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych opanowane zostały wręcz przez szarańcze, całe klany rodzinne, partyjne, koleżeńskie spod znaku rządzącej PO i PSL. A to bardzo sprzyja ślepocie i amnezji.
W związku z przekrętami na miliardową już skalę z handlem stalą w Polsce, prętami stalowymi Arcelor – Mittal zawiesił produkcję w hucie Warszawa a 400 mln zł zostało przyznane LOTowi bez zgody UE.
Jest już akt oskarżenia w sprawie największej afery informatycznej w Polsce. Na razie dotyczy urzędnika, który dostał 3 mln zł łapówek, ale to wierzchołek góry lodowej, bo nitki sięgają bardzo, bardzo wysoko. Mamy gigantyczną korupcję w górnictwie, 25 osobom na kierowniczych stanowiskach postawiono zarzuty za milionowe łapówki.
Bardzo dziwna, żeby nie powiedzieć dwuznaczna jest sprawa przetargu na projekt e-zdrowie i obsługę rejestru Pesel-2. Samorządowcy z Mazowsza nie mogą się doliczyć, gdzie się podziały 72 mln zł z budowy bubla z Modlina. Ustawianie kolejnych przetargów trwa dalej. Roszczenia wykonawców drogowych i podwykonawców głównie polskich już opiewają na kwotę ok. 3 mld zł. Firmy zagraniczne – irlandzkie żądają w sądach odszkodowań idących w setki mln zł.
Komenda Główna Policji właśnie likwiduje wydziały do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcyjnej. Ci, którzy ścigają kradzieże rowerów, zajmą się grubymi przekrętami. Służby specjalne są w remoncie, a Polska w budowie. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2012 roku urzędnicy przyjęli ponad 15,5 mln zł łapówek - to ponad 100 proc. więcej niż w roku 2011, a to tylko wynik tych ujawnionych zjawisk. Rząd kiwał, kiwał nawet Unię Europejską, aż się zakiwał. Wpadł w panikę, będziemy zwracać olbrzymie pieniądze a nasz „Sztukmistrz z Londynu” MF przydziela kolejne premie, Minister Nowak chce uciułać trochę grosza z mandatów i płatnego parkowania w soboty i niedziele. Skoro kradną miliardy, kto by się przejmował drobnymi milionami. Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Janusz Szewczak