Szef polskiej dyplomacji uważany jest za jednego z najaktywniejszych użytkowników tego portalu wśród polskich polityków.
Na spotkanie z Radosławem Sikorskim przyszło kilkadziesiąt osób - wielu ze smartfonami lub tabletami. Pytania dotyczyły przede wszystkim Twittera. Szef MSZ przypomniał, że używa tego medium od trzech lat, od czasu prawyborów w Platformie Obywatelskiej. - To była wtedy taka nowinka. Dobrze wówczas to zagrało i tak już poszło - dodał szef MSZ.
Minister Sikorski był także pytany o stosunki z Litwą, Mołdawią, miejsce Polski w Unii Europejskiej a także o swój niegdysiejszy pomysł zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. - Uważam, że jest brzydki. Pamiętacie Państwo ten dowcip z czasów PRL, dlaczego widok z Pałacu Kultury jest najlepszym w Warszawie? Bo nie widać Pałacu Kultury - mówił Sikorski.
Internauci, którzy przyszli na spotkanie podkreślali, że zobaczyli realnego Radosława Sikorskiego i mogli z nim porozmawiać. - To nie jest tylko jakaś abstrakcyjna forma komunikowania się za pomocą internetu - mówił Piotr z Warszawy. Wśród internautów, którzy przyszli na spotkanie był też amerykański ambasador w Warszawie Stephen Mull.
Radosław Sikorski jest pierwszym wysokiej rangi polskim politykiem, który zorganizował spotkanie ze swoimi obserwatorami z Twittera. Wcześniej na taki pomysł wpadł m.in. szef brytyjskiej dyplomacji William Hague.