Zawarcie trójporozumienia daje prawicy, zdaniem Jarosława Gowina, szansę na samodzielne rządzenie po najbliższych wyborach. Drugim celem jest według niego naprawa państwa, które - jak pokazała afera podsłuchowa - pogrążone jest w kryzysie.

Reklama

Liczę na to, że koledzy z Solidarnej Polski i PiS-u przezwyciężą i różnice zdań i pewnie złe emocje z dawnych czasów - powiedział Gowin w Sejmie. Dodał, że nie jest powiedziane, że kongres musi odbyć się w najbliższy weekend, i może warto dać sobie więcej czasu.

Czytaj więcej: Ziobro nie zatańczy z Kaczyńskim. Nici z jednoczenia prawicy. Winne PiS?>>>

Solidarna Polska domaga się zawarcia przed kongresem umowy o warunkach współpracy na piśmie. Jarosław Gowin przyznał, że na razie z Jarosławem Kaczyńskim porozumiał się ustnie ale "jest oczywistą oczywistością, że w ślad za ustnym porozumieniem jest porozumienie pisemne".

Solidarna Polska wydała po wczorajszym spotkaniu prezesów Ziobry i Kaczyńskiego specjalny komunikat. Dwa z pięciu punktów dotyczą umowy określającej między innymi jasne zasady kandydowania przedstawicieli Solidarnej Polski ze wspólnych list w wyborach samorządowych i parlamentarnych.