Za odrzuceniem wniosku o konstruktywne wotum nieufności było 236 posłów. Za jego przyjęciem - 155. Wstrzymało się 60 posłów. Gabinetu broniła Platforma Obywatelska i PSL.
Sejm odrzucił też wniosek o wyrażenie wotum nieufności Bartłomiejowi Sienkiewiczowi. 235 posłów opowiedziało się przeciwko przyjęciu wniosku, za jego przyjęciem 213, a wstrzymał się tylko jeden poseł - Waldemar Pawlak.
To partia Jarosława Kaczyńskiego wnosiła o odwołanie ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. Oba wnioski były konsekwencją opublikowania przez "Wprost" nagrań z nielegalnych podsłuchów prywatnych rozmów niektórych polityków. Debaty odbyły się w środę.
Ale w trakcie piątkowego posiedzenia tuż po głosowaniu nad konstruktywnym wotum nieufności dla rządu PSL wniósł wniosek o przerwę. Na Twitterze rzecznik ludowców Krzysztof Kosiński napisał:- Nowe scenariusze na posiedzeniu klubu PSL.
Wątpliwości rozwiał Waldemar Pawlak na mównicy sejmowej. PSL opowiedział się przeciwko odwołaniu ministra Sienkiewicza i z wnioskiem o wyjaśnienie okoliczności wczorajszych działań służb. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>
Były prezes PSL zaapelował o przerwanie obrad Sejmu do 22 lipca do czasu wyjaśnienia sprawy płatnej protekcji na Podkarpaciu. Ale wniosek nie został przegłosowany.
Decyzja PSL ma związek z ostatnimi działaniami CBA w biurze posła PSL Jana Burego. Dziś Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało gabinet szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie. Wszczęto już postępowanie wyjaśniające oraz odsunięto Annę Habałę od obowiązków - poinformował Maciej Kujawski z prokuratury generalnej.
Dodał, że Prokuratura Generalna w ramach nadzoru wiedziała o toczącym się śledztwie, w ramach którego CBA podjęło działania w rzeszowskiej prokuraturze. Jednak decyzja o przeszukaniu i jego terminie należała do śledczych bezpośrednio zaangażowanych w sprawę.