Będziemy chcieli zaprezentować kilka rozwiązań, które w naszej ocenie pomogą Polsce, ale również organizacjom pozarządowym lepiej walczyć o dobre imię - zapowiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Politycy koalicji i opozycji są za.

Reklama

Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości jest za wprowadzeniem rozwiązań przygotowanych przez ministerstwo sprawiedliwości. Do tej pory takiego prawa nie było i o prawdę walczyły pojedyncze osoby. Były one zmuszone same mierzyć się na przykład z dużymi koncernami medialnymi.

Sławomir Neumann z PO podkreśla, że jest zgoda co do zasady, że należy walczyć z opiniami krzywdzącymi Polskę. Ma jednak wątpliwości, czy będzie to walka skuteczna. Dlatego polityk PO zastrzega, że ostateczną opinię będzie mógł przedstawić, gdy zapozna się z projektem ustawy.

Marek Jakubiak z Kukiz'15 jest za karaniem tych, którzy używają sformułowania "polskie obozy śmierci". Polityk zwraca uwagę, że już jest za wiele niedomówień związanych z historią II wojny światowej. Jego zdaniem, za kilkadziesiąt lat będzie trudniej demaskować te kłamstwa.

Zwrot "polskie obozy" bywa używany na przykład w zachodniej prasie na określenie obozów zagłady, które na terenie Polski wybudowali podczas II wojny światowej Niemcy. Polski rząd chce walczyć ze sformułowaniem, które sugeruje, że twórcami lub współtwórcami tych miejsc byli Polacy.

Kilka dni temu MSZ zaprotestował przeciwko publikacji jednego z kanadyjskich wydawnictw. W książce znalazło się określenie "polskie SS".