Jan Majchrowski na konferencji prasowej w Sejmie poinformował, że zespół zintensyfikował prace w zeszłym tygodniu i doszedł do konkluzji. - Wszelkie kwestie, które na początku na agendzie ustaliliśmy, zostały przez nas w sposób merytoryczny zakończone, określone, i nastąpił konsens, po różnych dyskusjach członków komisji - powiedział. Potwierdził, że ostatnie posiedzenie zespołu odbędzie się we wcześniej zapowiadanym terminie - 9 czerwca, ewentualnie może się ono przedłużyć na 10 czerwca.

Reklama

To będzie finał naszej pracy, jesteśmy bardzo bliscy finału. Teraz trwają prace o charakterze bardziej redakcyjnym niż merytorycznym. Kwestie merytoryczne mamy zamknięte - powiedział Majchrowski.

Nie podał szczegółów założeń opracowanych przez zespół ekspertów. Zaznaczył jedynie, że w raporcie nie będzie propozycji wprost zmiany konstytucji. Doszliśmy do wniosku, że możliwość realizacji tego postulatu dziś byłaby bardzo niewielka - argumentował. Zwrócił uwagę, że propozycje zespołu mają być o wiele bardziej pragmatyczne. W pewnych punktach będziemy sugerować, wskazywać, rekomendować, że wskazane byłoby w tym i tym zakresie odpowiednie zmiany w konstytucji - dodał.

Poinformował, że raport zespołu zostanie przekazany marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu. Jak dodał, w tym momencie raport będzie też przedstawiony opinii publicznej.

Neumann : 9 czerwca może być już za późno

Do słów Jana Majchrowskiego nawiązał podczas konferencji prasowej Sławomir Neumann. Po tej wcześniejszej decyzji KE czy próbie konsultacji z polskim rządem przyśpieszyła w PiS taka chęć załatwienia sporu wokół TK. I rozumiem, że to, co proponuje zespół skupiony wokół marszałka Kuchcińskiego, jest jednym z elementów tej gry – skomentował szef klubu Platformy.

Według niego data 9 czerwca jest jednak "odległa". Myślę, że KE może nie chcieć czekać tak długo na rozwiązanie tego sporu. Mam nadzieję, że te prace zostaną przyśpieszone albo premier w najbliższym tygodniu, rozmawiając z wiceszefem KE Fransem Timmermansem, przekona go do kolejnego tygodnia, by Komisja dała więcej czasu - mówił Neumann. Kolejne spotkanie szefowej rządu i wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej jest zaplanowane na 1 czerwca.

Reklama

Mówiąc o samym terminie zakończenia prac zespołu, stwierdził: Nie wydaje mi się, by pani premier usłyszała ze strony pana Timmermansa, że ma czas do 9 czerwca na rozstrzygnięcia, myślę, że może tutaj być już za późno. Mamy grę słów, wielką grę słów ze strony pani Szydło, która mówi o kompromisie, kolejnych propozycjach, takie zaklęcia (...) i mamy też wywiad pana prezesa Kaczyńskiego w jednej z gazet, który mówi, że ani o krok się nie cofnie.

Neumann dodał, że jego zdaniem może stać się inaczej i że ma wrażenie, że także KE poznała się już na tych metodach działania rządu, na takim udawaniu pewnych ruchów, dialogu, a tak naprawdę braku jakichkolwiek rozwiązań, które by przybliżały do zakończenia sporu.

Szefa klubu PO spytano też o to, czego spodziewa się po raporcie zespołu ds. TK. - Od pierwszego dnia uważaliśmy ten zespół za niepotrzebny do niczego; opinia Komisji Weneckiej jest jasna i klarowna dla wszystkich - ocenił. Dodał, że jego zdaniem powołanie zespołu było - delikatnie mówiąc ekstrawagancją marszałka Kuchcińskiego, a tak naprawdę grą na czas. Ocenił, że "ta gra" może się skończyć 9 czerwca, ale może być przedłużana dalej, co - jak mówił - jest bez znaczenia tak dla Polski, jak i dla KE.

"Pałac Prezydencki, ślubowanie i pozamiatane"

Według Neumanna PO będzie spokojnie czekać na ten dokument zespołu pana Kuchcińskiego, nie przywiązując się do niego zbytnio. Szef klubu PO odkreślił, że dla jego partii istotnym dokumentem jest przede wszystkim polska konstytucja. Wyraził też nadzieję, że podobnie myślą członkowie zespołu powołanego przez Marka Kuchcińskiego i że w ich dokumencie będzie zapis o tym, że trzeba zaprzysiąc trzech poprzednio wybranych sędziów TK i opublikować wyrok Trybunału.

Pytany o to, czy elementem kompromisu mogłoby być dopuszczenie 3 sędziów dopiero po ponownym wybraniu ich przez Sejm, odpowiedział: Jakich dróg tu szukać - skoro mamy autostradę, to nie widzę powodu, by jechać opłotkami; autostrada jest wyznaczona: Pałac Prezydencki, przyjęcie ślubowania i jest pozamiatane.

Pytano go też, czego dotyczyło wtorkowe spotkanie z Fransem Timmermansem, w którym wziął udział m.in. lider partii Grzegorz Schetyna. - Rozmawialiśmy o Polsce, o tych rzeczach, które przywiodły pana Timmermansa na spotkanie z premier Szydło, o tym jak wygląda sytuacja wokół TK i gdzie jest ten kompromis możliwy do osiągnięcia. Przedstawiliśmy nasze stanowisko, jak wygląda oczami PO możliwość przywrócenia praworządności w Polsce - powiedział. Zaznaczył, że stanowisko PO ws. rozwiązania sporu jest niezmienne. - Kompromis jest możliwy dzień po spełnieniu tych warunków - zaznaczył.