Katarzyna Lubnauer zapowiedziała ponadto w rozmowie z PAP, że jeśli prezes TK Julia Przyłębska nie przychyli się do wniosku Nowoczesnej i nie wyłączy trzech "sędziów-dublerów", wówczas Nowoczesna wycofa wniosek o zbadanie legalności uchwalenia tegorocznej ustawy budżetowej. Według wiceprzewodniczącej Nowoczesnej, wniosek jest obecnie przygotowywany, a do Trybunału trafi prawdopodobnie pod koniec stycznia. Podpisy pod wnioskiem mają być zbierane podczas najbliższego posiedzenia Sejmu w dniach 25-27 stycznia.
Lubnauer przypomniała, że do złożenia wniosku do TK potrzebnych jest 50 podpisów, więc inicjatywę 31-osobowego klubu Nowoczesnej mają wesprzeć także posłowie PSL i Kukiz'15. "Wraz z wnioskiem do Trybunału (ws. budżetu) będziemy zwracać się z wnioskami wyłączającymi dla tych sędziów Trybunału, którzy są tzw. dublerami. Jeżeli nie będzie takiej decyzji pani sędzi Przyłębskiej, to my ten wniosek wycofamy z Trybunału" - zaznaczyła posłanka Nowoczesnej.
Wcześniej w niedzielę w programie "Kawa na ławę" w TVN24 Lubnauer oceniła, że uchwalony 16 grudnia w Sali Kolumnowej budżet jest lewy, nielegalny. Dlatego Nowoczesna skieruje wniosek do TK (...) Pamiętajmy, że w Trybunale Konstytucyjnym są jeszcze tzw. prawi sędziowie - podkreśliła wiceszefowa Nowoczesnej. Przekonywała, że to PiS powinno szczególnie zależeć na tym, żeby budżet był legalny. I powinien zadbać o to, żeby skład orzekający był taki, który zostanie zaakceptowany przez Polaków - powiedziała Lubnauer.
Sędziowie: Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński zostali wybrani do TK na początku grudnia 2015 roku w miejsce trzech sędziów, których - jak orzekł 3 grudnia TK - prawidłowo wybrał już Sejm poprzedniej kadencji (chodzi o sędziów: Krzysztofa Ślebzaka, Romana Hausera i Andrzeja Jakubeckiego, od których do tej pory ślubowania nie odebrał prezydent Andrzej Duda). Sędziów: Ciocha, Muszyńskiego i Morawskiego 20 grudnia do orzekania w Trybunale dopuściła obecna prezes TK Julia Przyłębska (wówczas pełniąca obowiązki prezesa TK). Wcześniej na orzekanie tej trójki w Trybunale nie zgadzał się jego poprzedni prezes Andrzej Rzepliński.
W Trybunale zasiada obecnie ponadto czworo innych sędziów wskazanych przez Sejm obecnej kadencji (prezes Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski, Zbigniew Jędrzejewski i Michał Warciński) oraz ośmioro sędziów wybranych w latach 2008-2012 (wiceprezes TK Stanisław Biernat, Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Andrzej Wróbel, Marek Zubik). Sędzia Biernat został w ubiegłym tygodniu skierowany przez prezes TK na urlop do końca marca.
W czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zaskarżył do TK uchwałę Sejmu z 26 listopada 2010 r. o wyborze sędziów Rymara, Tulei i Zubika. Z wniosku wynika, że sędziowie ci nie zostali wybrani zgodnie z konstytucyjnymi zasadami - nie spełniono wymogu, że sędzia TK musi być wybierany przez Sejm w oddzielnym, indywidualnym głosowaniu, a więc w trybie odrębnej uchwały, z wyznaczeniem mu kadencji.
W piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził w rozmowie z PAP pogląd, że Trybunał Konstytucyjny nie ocenia decyzji Sejmu, ponieważ to przekracza jego kompetencje. Taka jest moja ocena tej sytuacji. Gdybym był sędzią Tuleją, to byłbym głęboko przekonany, że będę do końca kadencji. Nie kwestionuję absolutnie tego wniosku. Być może dla wyjaśnienia pewnych spraw był potrzebny - zaznaczył Kaczyński.