Sytuacja w Polsce jest obserwowana przez naszych partnerów. To smutne, ponieważ wysiłkiem naszych żołnierzy budowaliśmy sobie autorytet i uznanie u partnerów w NATO. W tej chwili ten dorobek jest właściwie zaprzepaszczany. Bardzo często zdarza się tak, że koledzy po prostu się z nas śmieją, wytykając palcami absurdy, które się pojawiają. Nie wiem, jak można tak łatwo rezygnować z kapitału ludzkiego, czyli z generałów takich jak Gocuł, Tomaszycki, Gut, którzy wypracowali sobie świetną markę u naszych sojuszników - mówił w TVN24 gen. Polko.

Reklama

Z pewnością Putin zaciera ręce i go to cieszy, że w Polsce mamy spory sami ze sobą, że Polska nie potrafi kupić śmigłowców, że wyrzuca się generałów z największym doświadczeniem, którzy wprowadzali Polskę do NATO i kiedy widzi, że między prezydentem a ministrem obrony narodowej jest konflikt, który właściwie blokuje normalny rozwój Sił Zbrojnych - stwierdził gen. Polko.

Działania ministra Macierewicza przypominają działania Paula Bremera, który rozwiązał iracką armię i zaczął budować nową, co skutkowało powstaniem tzw. Państwa Islamskiego, bo gdzieś ci pułkownicy i generałowie pracę musieli znaleźć, a iracka armia nie powstała, bo trudno było w krótkim czasie pozyskać nowe kadry - powiedział gen. Polko.