Jeśli chodzi o wyrąb w Puszczy Białowieskiej, Komisja Europejska ma nowe informacje, które wskazują, że wyrąb trwa po nakazie Trybunału Sprawiedliwości UE z 27 lipca - powiedział Timmermans.

W poniedziałek w Brukseli komisja wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego debatuje na temat praworządności w Polsce.

Timmermans: Prezydenckie projekty ustaw sądowniczych mogą budzić poważne obawy

Reklama

Przedstawione przez prezydenta Andrzeja Dudę projekty ustaw sądowniczych mogą budzić poważne obawy, jeśli chodzi o zasady i normy - powiedział w poniedziałek wiceszef KE Frans Timmermans w Brukseli na posiedzeniu komisji sprawiedliwości PE.

Timmermans wspomniał o przedstawionych przez prezydenta projektach ustaw dotyczących reformy sądownictwa - ws. KRS i SN. Komisarze analizują te nowe projekty ustaw i śledzą na bieżąco dyskusję i wydarzenia w Polsce związane z tymi dwoma projektami ustaw. Nasza ocena opiera się na głównych zasadach praworządności, jak również na normach europejskich, międzynarodowych, jeśli chodzi o niezawisłość wymiaru sprawiedliwości - mówił Timmermans.

Zaznaczył, że na wstępnym etapie oceny KE wskazuje, że "niektóre elementy" w tych nowych projektach ustaw "mogą budzić poważne obawy, jeśli chodzi o zasady i normy".

Reklama

Timmermans: Jeśli nie będzie reakcji Polski, możemy użyć dostępnych instrumentów

Jeśli nie będzie reakcji polskich władz na nasze wnioski ws. praworządności, nie będziemy mieli innej opcji jak użycie dostępnych instrumentów w przyszłości - poinformował Timmermans.

Wymieniał on podczas debaty zastrzeżenia, jakie KE ma do projektów reform sądownictwa w Polsce. Wskazał, że KE zwracała się do polskich władz, by wycofały się z niektórych proponowanych zmian w sądownictwie, które zdaniem KE są niezgodne z zasadami praworządności.

O to prosimy władze Polski i jeśli nie będzie żadnej reakcji na te nasze prośby czy wnioski - to nie jest tylko to, czego domaga się KE, tego też domagają się inne organizacje - jeśli nie będzie reakcji na te wnioski, to nie będzie innych opcji, niż wykorzystanie w przyszłości dostępnych nam instrumentów - powiedział Timmermans.

Dodał, że nie chce mówić, jakie instrumenty ma na myśli.

"Chcemy bezpośrednio rozmawiać z rządem Polski"

Wiceszef KE Frans Timmermans powiedział, że KE chce bezpośrednio rozmawiać z rządem Polski nt. praworządności. Zaznaczył, że obecnie informacja ogranicza się do "wymiany pism".

Timmermans powiedział, że pomimo wystosowania od lipca do polskich władz czterech pism, musi "z żalem poinformować, że zaproszenia nie zostały przyjęte". Nasza wymiana informacji ogranicza się do wymiany pism, ale zaproszenie nadal obowiązuje. Mamy nadzieję, że będziemy mogli rozpocząć dialog, rozmawiając bezpośrednio - oświadczył.

Timmermans: Nie prowadzę misji przeciwko Polsce

Timmermans powiedział, że kiedy temat praworządności w Polsce był poruszany na spotkaniach przedstawicieli państw członkowskich w Radzie UE, pojawiło się poparcie większości państw członkowskich dla stanowiska KE. Cała koncepcja zakładająca, że jest jakiś szaleniec w Komisji Europejskiej, który zajmuje się sprawą Polski, mija się z rzeczywistością - oświadczył.

Większość państw członkowskich, która porusza temat Polski, robi to z zaniepokojeniem, ale w sposób zakładający współpracę. Nie chcą Polski w żaden sposób karać, ale zachęcić do odejścia od tej drogi, a dojścia do tego miejsca, w którym powinna się znaleźć - w sercu Europy jako jedno najważniejszych państw członkowskich - mówił Timmermans.

Bardzo proszę przestać myśleć, że ja prowadzę jakąś misję przeciwko Polsce. Jeśli jest ktokolwiek, kto w czasie swojej kariery walczył o Polskę i jej miejsce w Europie, to ja w wielu różnych wymiarach - powiedział. Dodał, że nikt nie chce "stawiać Polski do kąta", ale temat praworządności pojawia się dlatego, że inne kraje "martwią się o Polskę".

"Komisja sprawiedliwości PE zajmuje się sztucznym problemem"

Komisja sprawiedliwości PE rozmawiając o praworządności w Polsce zajmuje się sztucznym problemem - mówiła europosłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS). Zdaniem europosła Marka Jurka, KE nie ma mandatu, żeby zajmować się rządami prawa w Polsce.

W dyskusji po jego wystąpieniu Fransa Timmermansa europoseł Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej) powiedział, że Komisja Europejska zajmuje się kwestią praworządności w Polsce nie mając do tego mandatu. Państwo uzurpujecie sobie kompetencje Rady Europejskiej - oświadczył. Zarzucił przy tym KE stosowanie podwójnych standardów, czego przejawem ma być np. brak reakcji na zdejmowanie krzyży we Francji.

Wtórowała mu poseł Jadwiga Wiśniewska, która oświadczyła, że komisja LIBE zajmuje się tak naprawdę sztucznym problemem. Jej zdaniem debata w komisji jest efektem tego, że opozycja w Polsce nie mogła się pogodzić z przegraną i dlatego zbudowała w oczach europarlamentarzystów fałszywy obraz Polski. Obecny rząd Polski ma w Sejmie większość i realizuje swoje obietnice wyborcze - dodała.