- Jestem niemal pewien, że rekonstrukcja rządu zostanie przeprowadzona na początku przyszłego roku - w styczniu; wydaje mi się, że zmiany będą dosyć głębokie - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Zapytany, którzy ministrowie zostaną "wymienieni", odpowiedział: "Wchodziłbym tutaj w rolę premiera - którym nie jestem - gdybym chciał wymieniać jakieś nazwiska, ale wydaje mi się, że zmiany będą dosyć głębokie".
Prezes PiS w "Gościu Wiadomości" w TVP podkreślił, że słuchając expose Morawieckiego zwrócił uwagę na to, że premier przedstawił szeroką panoramę polskich spraw, które wymagają naprawy. - Powiedział, jeśli nie o wszystkim, bo nikt nie jest doskonały, to prawie o wszystkim w naprawdę znakomitym wystąpieniu i mówił konkretnie - podkreślił.
- Ta konkretność plus ta szerokość ujęcia spraw, to był te cechy charakterystycznego tego wystąpienia, jakiego dawno nie słyszeliśmy w Sejmie - dodał lider PiS.
Prezes PiS ocenił, że w trakcie sejmowej debaty nad expose Morawieckiego opozycja "starała się" i "jak na nich było spokojnie". - Usiłowali słuchać, miny był nietęgie, bo nie mają nikogo, nawet porównywalnego - stwierdził Kaczyński.
- My w tej chwili zmieniamy jednego bardzo dobrego premiera, mówię o Beacie Szydło, to była świetna premier, na drugiego, jestem przekonany, też świetnego premiera. Wynika to z pewnej zmiany sytuacji. Ale nigdy nie powinniśmy zapomnieć o tym, że w ciągu tych dwóch pierwszych bardzo ciężkich lat premierem dobrym skutecznym, zdeterminowanym, odważnym konsekwentnym i twardym była Beata Szydło - dodał Kaczyński.