Chciałbym bardzo gorąco prosić państwa o patriotyzm - naszych zwolenników i naszych przeciwników, bo Polska jest jedna. I chciałbym byśmy razem ją budowali, w pewnym demokratycznym sporze - o jakość polityki gospodarczej, społecznej, w konstruktywnym dialogu, w który ja wierzę. I wierzę również, że poprzez dialog z naszymi oponentami politycznymi dojdziemy do jeszcze lepszych rozwiązań, jeszcze lepszych propozycji, których część do państwa przywiozłem (...) bo wierzę, że musimy kwartał po kwartale, z mozołem budować nowe perspektywy dla tego zwykłego człowieka - powiedział premier.
Cytował wiersz Czesława Miłosza: Który skrzywdziłeś człowieka prostego śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, gromadę błaznów wokół siebie mając, na pomieszanie dobrego i złego. Z tym mi się kojarzyła niestety III RP, te pierwsze 25 lat, a my chcemy właśnie, by zapanowała sprawiedliwość, dlatego wymiar sprawiedliwości będziemy reformować - zapowiedział szef rządu. Przekonywał, że rząd chce dbać o mniejsze miejscowości. To będzie na pewno filozofia naszego działania w kolejnych latach, jeśli wyborcy powierzą nam również władzę - deklarował Morawiecki.
Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Opola zwracał uwagę na osiągnięcia swojego rządu w dziedzinie m.in. bardziej zrównoważonego rozwoju gospodarczego i uszczelniania systemu podatkowego. Nawet nasi przeciwnicy, którzy na początku naszych rządów obniżali nasze perspektywy wzrostu, przyznają dzisiaj, że to, co zrobiliśmy (...) przerosło najśmielsze oczekiwania i pozwoliło na coś, co oczywiście też jest bardzo dobre, a zarazem tworzy nowe oczekiwania, mianowicie na wzrost wynagrodzeń - przekonywał szef rządu.
Jak zaznaczył, wzrost ten dokonał się m.in. za sprawą podniesienia płacy minimalnej i wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej, ale również poprzez równowagę pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcami. Staraliśmy się, i już to zrobiliśmy, poprawić pozycję tych pierwszych. I muszę dzisiaj państwu powiedzieć: z ogromną radością uczestniczę w posiedzeniach Rady Dialogu Społecznego, bo widzę tam prawdziwy dialog, taki jak jest zapisany w art. 20 naszej konstytucji" - powiedział premier.
"ak ktoś nam zarzuca, że tę konstytucję łamiemy, to ja chcę powiedzieć szanowni państwo, że litera i duch tej konstytucji właśnie odżył dzięki naszym staraniom, dzięki naszej polityce. (...) Przecież wystarczy zamknąć oczy na chwilę, zastanowić się i porównać trzy lata temu politykę społeczną, politykę solidarnościową, na którą przeznaczano dwadzieścia parę mld zł, do naszej polityki społecznej, gdzie przeznaczamy 70 mld zł w skali kraju - dodał.
Szef rządu mówił też o potrzebach województw takich, jak opolskie, wymieniając m.in. wsparcie dla rozwoju sieci żłobków i placówek opiekuńczych, a także inwestycje w budowę obwodnic - po to, żeby mniej było spalin w miastach, żeby udrożnić ruch, żeby zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną. W taki sposób patrzymy na zwiększenie możliwości rozwojowych powiatów takiego województwa, jak opolskie - dodał Morawiecki. Premier przekonywał, że dotąd w społeczeństwie brakowało mechanizmów społecznych i socjologicznych awansu społecznego i szacunku społecznego. My ten szacunek chcemy przywrócić - powiedział.
Morawiecki mówił też, że nie wie, czy śmiać się czy płakać, gdy ktoś zarzuca jego obozowi politycznemu jakieś niedemokratyczne zapędy. Bo drodzy państwo, najgłębiej jak tylko mogę, wierzę w to, że jest dokładnie odwrotnie - że aby demokracja nie była systemem fasadowym, gdzie tylko ktoś wrzuca kartki, a ze względu na różne głosowania w różnych książeczkach, albo ze względu na propagandę, siłę mediów, siłę biznesu, siłę kapitału i tak przez ogromną większość tego dwudziestolecia rządziła albo nomenklatura postkomunistyczna albo pewne dokooptowane częściowo elity postsolidarnościowe - ocenił premier.
Według szefa rządu kontynuowały one właściwie politykę prywatyzacji wszystkiego, co się rusza. Jak za naszych poprzedników, kontynuowały politykę wyprzedaży naszych sreber rodowych, naszych dóbr narodowych oraz politykę ciepłej wody w kranie - wskazał.
Jak ocenił Morawiecki, polityka ta w małym stopniu odpowiadała ambicjom i aspiracjom Polaków, a w większym stopniu odpowiadała wyobrażeniom Brukseli o Polsce. My kierujemy się innymi wyznacznikami; chcemy budować Polskę naszych marzeń, a nie Polskę marzeń naszych sąsiadów - zaznaczył. Wskazał, że w związku z tym rząd rozwinął szereg programów, w tym program dla miast średnich, które tracą funkcje gospodarcze - takich jak Nysa, Brzeg, Namysłów, czy Kluczbork - który ma na celu przyciąganie do nich inwestorów.