W ostatnim czasie w mediach pojawiły się doniesienia, że rekomendowana przez Krajową Radę Sądownictwa na sędziego Izby Dyscyplinarnej SN radca prawna z Białegostoku Małgorzata Ułaszonek-Kubacka została skazana w marcu 2017 roku przez radcowski sąd dyscyplinarny. Ułaszonek-Kubacka od wyroku się nie odwołała, więc jest prawomocny.

Reklama

W czwartek członek KRS Maciej Nawacki przyznał w Radiu Olsztyn, że KRS rekomendowała Ułaszonek-Kubacką do Izby Dyscyplinarnej SN, ponieważ do członków KRS nie dotarły informacje, że była ona skazana przez sąd dyscyplinarny. - Ostateczną decyzję podejmuje prezydent i po to jest transparentność prac KRS (...), by wszelkiego rodzaju braki zostały wychwycone przez społeczeństwo obywatelskie - dodał sędzia Nawacki.

Odnosząc się do sprawy, Andrzej Dera powiedział w czwartek w Krynicy dziennikarzom: - My się przyjrzymy temu wyrokowi, kiedy on zapadł, kiedy dotyczył, jaka była kara.

- Jeżeli doniesienia medialne się potwierdzą, że było prawomocne orzeczenie sądu dyscyplinarnego, od którego kandydatka się nie odwołała (…) to ja osobiście nie będę tej pani rekomendował, bo nie spełnia kryterium ustawowego, jakim jest nieskazitelny charakter - oświadczył prezydencki minister.

Reklama

W środę przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Leszek Mazur podpisał uchwałę Rady o przedstawieniu wniosku prezydentowi Andrzejowi Dudzie o powołanie 12 sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wśród nich jest Małgorzata Ułaszonek-Kubacka.

Dera pytany przez dziennikarzy, kiedy można się spodziewać decyzji prezydenta, odparł, że "najpierw musi być dokumentacja, potem będzie decyzja". - Ten proces się jeszcze w Kancelarii Prezydenta nie rozpoczął, ponieważ musi wpłynąć dokumentacja z KRS dotycząca wszystkich uchwał. Będziemy też chcieli dokumentację akt osobowych tych kandydatów, którzy zostali zaopiniowali pozytywnie - dodał.

- W sytuacji, kiedy dokumenty kompletne wpłyną i będziemy mogli pracować na tych dokumentach będziemy się starali jak najszybciej panu prezydentowi przedstawić te wnioski KRS w sprawie sędziów do Izby Dyscyplinarnej - powiedział Dera.

Na podpis przewodniczącego KRS czekają jeszcze trzy pozostałe uchwały ws. kandydatów na sędziów do Izb: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, Cywilnej i Karnej. Pod koniec sierpnia KRS oprócz 12 osób do Izby Dyscyplinarnej wyłoniła: 20 kandydatów na stanowiska sędziowskie w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, 7 kandydatów na wakaty w Izbie Cywilnej i jedną kandydaturę na wakat w Izbie Karnej.

Reklama

Dera był też w czwartek pytany przez dziennikarzy o kwestię zawiadomienia złożonego do olsztyńskiego Sądu Okręgowego przez sędzię Małgorzatę Gersdorf dotyczącego możliwości popełnienia przez sędziego Nawackiego przewinienia dyscyplinarnego. Sprawa dotyczy wypowiedzi Nawackiego, że sędziowie Sądu Najwyższego "dopuszczają się naruszenia, łamania prawa w Polsce".

- Każde działanie sędziów w Polsce, które wykracza poza zasady etyki, zasady prawa powinno być rozpatrywane. Dlatego też mi bardzo osobiście zależy na tym, aby jak najszybciej powołać sędziów do sądu dyscyplinarnego. Teraz mamy taką sytuację, że jest Izba Dyscyplinarna powołana ustawą i nie jest ona obsadzona, i w interesie sędziów, wymiaru sprawiedliwości jest to, aby jak najszybciej tę izbę obsadzić - powiedział prezydencki minister.