- To, co mogę powiedzieć ze wstępnej analizy, rzeczywiście będzie potrzebna ustawa, żeby wprowadzić w życie te postanowienia. Myślę, że jest to możliwe, bowiem stanowiska opróżnione przez sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku, nie są zajęte - powiedział minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz komentując decyzję TSUE w sprawie Polski.

Reklama

Jak informuje RMF.FM, zdaniem ministra równolegle może się toczyć dalej proces kształtowania Sądu Najwyższego. - To, co jest ciekawe i ważne, moim zdaniem, to potwierdzenie przez trybunał, że sędziowie, część sędziów, którzy osiągnęli wiek 65 lat, przeszli w stan spoczynku, oni są w stanie spoczynku - stwierdził.

- Dotyczy to także prezes pani prof. Gersdorf, która nie jest już - nie ma co do tego żadnych wątpliwości - prezesem SN. Oczywiście, jest tam zalecenie, by nie powoływać kolejnego, ale ona już nie jest - powiedział Czaputowicz.

- Trzeba znaleźć takie rozwiązanie, żeby wprowadzić w życie te postanowienia. Myślę, że władze, zwłaszcza Sejm, jest władny, będzie nad tym tematem pracował - jeżeli będzie potrzeba, będzie to też przedmiotem dyskusji z przedstawicielami Komisji Europejskiej - zaznaczył.

Przekonywał, że przedstawia szybką analizę dokonaną w MSZ. Natomiast trzeba poczekać na decyzję konstytucyjnych władz, przede wszystkim Kancelarii Prezydenta, która zatwierdza każde prawo, ale także Ministerstwa Sprawiedliwości, KPRM-u i Parlamentu.

- Ja w każdym razie to interpretuję jako rozwiązanie, to orzeczenie, jako połowiczne, bo z jednej strony rzeczywiście nakazujące powrót, a z drugiej - przyznające Polsce rację, albo może przedstawiające taką interpretację prawa, że przejście w stan spoczynku jest skuteczne - stwierdził Czaputowicz.

- Musimy w związku z tym znaleźć rozwiązanie, mi się wydaje, odnośnie do poszczególnych też osób. Na pewno te miejsca są wolne, ci sędziowie mogliby wrócić, jest to możliwe - dodał.

Reklama