Zdaniem byłego szefa Knesetu taki trend nie zyskuje na popularności tylko w jego kraju, lecz "są to fale światowe", do czego przyczyniają się niespokojne czasy.
- Terror się rozwinął, potem Arabska Wiosna Ludów. Nasze bezpieczeństwo stało się sprawą najważniejszą – zauważył Szewach Weiss w Zetce. Dodał, że socjaldemokracja ma poważny problem na całym świecie. - To jest fala światowa, robinhoodzka. Lider pomaga zwyczajnym ludziom, podnosi ich godność. Daje im 500 plus, a w Izraelu jest to 800 plus – powiedział.
Na pytanie, czy ludzie zatęsknili za silnym przywództwem, odparł, że "zostały demokratyczne reguły, ale korzystając z wyboru, decydują się na liderów z tego kierunku".
Były ambasador Izraela w Polsce został również zapytany o planowane Muzeum Getta Warszawskiego. - Dyskusja na ten temat jest szersza niż o ustawie o IPN, szczególnie w dzienniku "Haaretz" - odparł. Dopytany o głównego historyka wystawy, profesora Daniela Blatmana z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie, odrzekł, że to jego "bliski przyjaciel". - Pracował między innymi w instytucie Yad Vashem - zauważył.
Podkreślił jednak, że muzeum jest traktowane w Izraelu jako "podejrzane" i "jako chęć rządu w Polsce, aby stworzyć coś innego niż muzeum POLIN". Dlaczego? - Z różnych powodów. Ujawniło się jakieś podejrzenie, że będzie to próba podobna do nowelizacji ustawy o IPN, próba zmniejszenia lub wymazania niesympatycznej części dla Polaków, że walcząc przeciwko Niemcom mieli też czas mordować Żydów. Mówię o szmalcownikach – sprecyzował. - Zobaczymy, jak będzie wyglądać to muzeum - rzekł.
W internetowej części rozmowy Szewach Weiss został zapytany również o nowego wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej. - Zajmujemy się grzechami narodów. Ilu szmalcowników było w Polsce, ilu antysemitów. W przypadku jednego, konkretnego człowieka można też krytykować, przypominając przeszłość, ale śledzić dalszy ciąg – zauważył gość Radia ZET. - Nie znam tego człowieka, a może on też przejść osobiste katharsis. Trzeba mu dać na to szansę. Życie na tej ziemi jest krótkie - podsumował.