Jak poinformował Piotr Borys, ewakuację zarządzono po tym, jak maile o treści: "Dzisiaj siedziba waszej kłamliwej partii wyleci w powietrze, płońcie ogniem piekielnym. Bomba cyka..." dotarły do biur regionalnych PO w: Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku, Łodzi, Lublinie, Wrocławiu, Krakowie i Katowicach.

Reklama

Według Borysa, policja sprawdza biura PO, a ich pracownicy zostali poproszeni, aby na czas tej kontroli przenieśli się w inne miejsca.

- Traktujemy te pogróżki poważnie, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w Gdańsku, po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza, ale jednocześnie podchodzimy do nich ze spokojem - powiedział Borys.