"Przecież w pierwszej kolejności musieliśmy założyć podsuch Kleopatrze i Cezarowi, by znać ich plany polityczne. W końcu te postacie odgrywały ważną rolę w dziejach cywilizacji" - ironizował minister sprawiedliwości.

Ziobro stwierdził, że nie będzie poważnie traktował rewelacji "NIE", bo to - według niego - niepoważny brukowiec. Ziobro nie zamierza prostować informacji tygodnika, choć domaga się tego szef Samoobrony.

"Jeżeli lista jest nieprawdziwa, jeśli gazeta kłamie, to w trybie natychmiastowym powinno być sprostowanie Ziobry" - oznajmił Lepper. A Ziobro odpowiada: "To, że ktoś prowadzi brukową politykę, brukowym pismem się zasłania i wymachuje, to jest kwestia oceny przez państwa tego kogoś, czyli Andrzeja Leppera".

Z listy tygodnika "NIE" wynika, że za rządów PiS najwięcej podsłuchów założono posłom Samoobrony. Gazeta twierdzi, że informacje otrzymała z kręgów policyjnych. Podsłuchiwani mieli być nie tylko działacze partii Leppera, ale i PO, LPR, PSL, a także Prawicy RP.