"Pan Chruszcz jest politykiem LPR i jego słowa czy decyzje nie mają najmniejszego wpływu na funkcjonowanie naszej organizacji. Traktuję tę wypowiedź z ogromnym dystansem" - powiedział PAP Franciszek Niemyski, sekretarz zarządu Młodzieży Wszechpolskiej.

Reklama

Ale również w samej Lidze Polskich Rodzin nie ma co do tego zgody. Słowa Chruszcza o likwidacji Młodzieży Wszechpolskiej kwestionuje sekretarz generalny LPR Radosław Parda, który jeszcze niedawno był szefem wszechpolaków. "LPR nic do Młodzieży Wszechpolskiej i Młodzieży Wszechpolskiej nic do LPR" - podkreślił.

Zaskoczony jest również Mirosław Orzechowski, do niedawna wiceminister edukacji z LPR. "Nic nie wiem na ten temat, pierwszy raz słyszę. Jestem zdumiony, to chyba jakieś przekłamanie" - mówił. Jego zdaniem, Młodzież Wszechpolska jest "bardzo wartościową organizacją grupującą młodzież i wychowującą ją w duchu patriotycznym". "Polsce są potrzebne takie organizacje" - podkreślił Orzechowski.

Tę całą burzę wywołało poranne oświadczenie następcy Romana Giertycha w fotelu szefa LPR. Sylwester Chruszcz ogłosił w Radiu Szczecin, że Liga likwiduje Młodzież Wszechpolską i w jej miejsce powoła nową organizację.

"Nie będzie Młodzieży Wszechpolskiej, powołujemy nową organizację niepolityczną. Ja tych chłopców nie będę używał do polityki. Oni mają się uczyć, szykować do przyszłych funkcji, nie tylko politycznych, ale też społecznych. To będą przyszli dziennikarze. To będzie nasza mocna noga, która zaprocentuje za parę lat" - mówił Chruszcz.

Reklama

Nie powiedział jednak, czy do nowej młodzieżówki przyjmowani będą członkowie zlikwidowanej Młodzieży Wszechpolskiej.

Dziennik.pl ujawnił w zeszłym roku film z imprezy wszechpolaków w 2004 roku w Zabrzu. Popijając piwo, zabawiali się tam przy muzyce nacjonalistycznego zespołu Honor. Ale nie to było najgorsze. Młodzi ludzie bez jakiegokolwiek skrępowania wyciągali ręce w hitlerowskim pozdrowieniu i palili pochodnie w kształcie swastyki. Film wywołał oburzenie w całej Polsce.

Warto też przypomnieć skandaliczne wydarzenia na obozie szkoleniowym dla Młodzieży Wszechpolskiej w Bieszczadach. Tak to opisywał "Fakt": "W lesie płonie ognisko, a przy nim młodzi ludzie pozdrawiają się faszystowskim gestem. Ich wyciągnięte w górę ręce po chwili zaciskają się w pięści. W powietrze wzbijają się rasistowskie i antysemickie okrzyki. <Sieg Heil, rozprawimy się z parchami!> - wykrzykuje 40 młodych gardeł".

Reklama

Już w zeszłym roku Roman Giertych odcinał się od Młodzieży Wszechpolskiej, którą sam wcześniej reaktywował. Jednak po nazistowskich wybrykach wszechpolaków postanowił powołać nową młodzieżówkę - Ruch Młodych LPR. Nic z tego jednak nie wyszło.

Chruszcz objął tymczasowe szefostwo w Lidze Polskich Rodzin po dymisji Romana Giertycha. Dotychczasowy przywódca LPR ogłosił po klęsce wyborczej swojego ugrupowania, że odchodzi z polityki i zakłada własną kancelarię adwokacką.