Marszałek Senatu wystąpił na środowym briefingu w otoczeniu senatorów reprezentujących senacką większość. Odniósł się do podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustaw sądowych, która m.in. rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów.

Reklama

W imieniu senatorów demokratycznej większości X kadencji chcieliśmy wyrazić najgłębsze zaniepokojenie kolejnym etapem demontażu polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zwracamy uwagę, że konsekwencje podpisu pana prezydenta są szczególnie poważne dla wszystkich obywateli naszego kraju, gdyż proces sądowy będzie mógł być podważany przez inne instytucje jak również inne organy, nie tylko wewnątrz kraju - oświadczył Grodzki.

Podkreślił, że "konsekwencje europejskie tego ruchu kierującego nas w kierunku autorytarnych dyktatur Wschodu, będą również poważne".

Marszałek Senatu zauważył, że sędziowie znaleźli się obecnie w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ - jak podkreślił - "stawia się ich wobec wyboru między przestrzeganiem konstytucji i orzecznictwem SN, a oczekiwaniami innych władz wykonawczych".

Stoimy na stanowisku, że wyroki powinny zapadać decyzją niezależnego sędziego, a nie za drzwiami tych czy innych gabinetów politycznych. Chcemy całą mocą Senatu zadeklarować, że jeżeli na kogokolwiek będą spadać konsekwencje czy represje za przestrzeganie polskiej konstytucji i orzeczeń SN, będziemy ich całą mocą Senatu bronić - powiedział Grodzki.

Zaznaczył, że trwa proces legislacyjny przygotowanego przez senatorów opozycji projektu nowelizacji m.in. ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym, którą nazwał "ustawą naprawczą". Marszałek Senatu podkreślił, że zadbano, by projekt był zgodny "z konstytucją, polskim prawodawstwem i z prawem europejskim. Jak ocenił, "jest to lekarstwo, które może uzdrowić cały system". Grodzki zapowiedział, że Senat zajmie się projektem na posiedzeniu w marcu.

Reklama

Wzywamy inne władze Polski, zgodnie z mottem Senatu, że "pobudzamy innych do szlachetnych uczynków, a od niecnych odwodzimy i emocje studzimy" do tego, aby zawróciły z drogi, która podważa fundamenty demokratycznego państwa prawa i podajemy na tacy gotowe rozwiązanie, które teraz jako Senat procedujemy w starannym procesie legislacyjnym. Oczekujemy, że inne władze Rzeczypospolitej podejdą na poważnie do naszej propozycji i włączą się w proces legislacyjny dlatego, że to jest jedna z ostatnich szans naprawy fundamentów państwa prawa, państwa demokratycznego - oświadczył Grodzki.

Wyraził nadzieję, że podzielą tę opinię "wszyscy ci, którym drogie jest pozostanie Polski w rodzinie wolnych krajów zachodniej cywilizacji, którym droga jest polska konstytucja, drogie jest przestrzeganie praworządności, praw człowieka i poszanowanie przyrodzonej godności ludzkiej".

Przygotowany przez senatorów opozycji projekt noweli m.in. ustaw o KRS i o SN zakłada nowy sposób wyłaniania sędziów-członków KRS i wygaszenie mandatów obecnie zasiadających w Radzie sędziów. Zgodnie z projektem sędziowie-członkowie KRS mieliby być wybierani nie przez Sejm, a przez samych sędziów. Ponadto projekt zakłada umorzenie postępowań dotyczących powołania sędziego albo asesora sądowego toczących się przed obecną KRS. Projekt zakłada też zniesienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i wygaszenie stosunku służbowego jej sędziów.