"Walcząca z koronawirusem Polska staje się zakładnikiem otoczonego murem ochroniarzy i potakiwaczy człowieka oderwanego od rzeczywistości. Kampania bez debaty, a wybory bez pełnej dostępności. Należy je przesunąć. Zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem" – napisał na Twitterze Schetyna.

Reklama

Kaczyński był pytany w RMF FM, czy 10 maja powinny odbyć się wybory prezydenckie - mimo nowych warunków w Polsce związanych z wprowadzeniem stanu epidemii koronawirusa.

Jestem przekonany, że w tej chwili nie ma żadnych przesłanek, do tego, by wprowadzić stan klęski żywiołowej, czyli ten najsłabszy ze stanów nadzwyczajnych, a tylko wtedy wybory mogą być odwołane. Pamiętajmy o tym ograniczeniu konstytucji. To nie jest tak, że my możemy powiedzieć: "odkładamy wybory, bo z jakichś względów uważamy, że tak należy zrobić", muszą być przesłanki konstytucyjne, tych przesłanek w tym momencie w moim najgłębszym przekonaniu nie ma i mam naprawdę nadzieję bardzo mocną, że nie będzie ich w ostatnim momencie przed 10 maja - oświadczył Kaczyński.

Zaznaczył, że gdyby takie przesłanki były, "sytuacja, by się zmieniła". Ale my czynimy wszystko, z naprawdę bardzo dobrą, zdyscyplinowaną postawą większości społeczeństwa w tym kierunku, by ten stan był pod kontrolą - powiedział szef PiS.