W niedzielę przypada 77. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Politycy z różnych opcji upamiętniali tę rocznicę.
Premier złożył kwiaty przed Pomnikiem Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie. Wieniec z biało-czerwoną wstęgą został złożony także w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy. Na profilu twitterowym Kancelarii Prezydenta napisano: "Wieczna cześć i chwała Bohaterom Powstania w warszawskim getcie".
Z kolei marszałek Sejmu Elżbieta Witek podkreśliła we wpisie na Twitterze, że powstańcy "bronili godności i człowieczeństwa". "77 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim. Wspomnijmy dziś bohaterskich powstańców. Oni będą żyć dopóty, dopóki my zachowamy pamięć o Nich" - dodała.
Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski zaapelował: "uczcijmy pamięć osób, które zginęły w heroicznej walce o wolność i człowieczeństwo"
Do pamięci o powstańcach, którzy "podjęli nierówną, bohaterską walkę o godność i honor" zachęcała również kandydatka KO na prezydenta, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Przewodniczący PO Borys Budka napisał: "77 lat temu wybuchło Powstanie w Getcie Warszawskim. W walce o godność zginęły tysiące niewinnych ludzi". "Dziś łączy nas pamięć" - wskazał.
Kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń zacytował na swoim profilu na Facebooku słowa Marka Edelmana, jednego z przywódców powstania w getcie: "Ci, którzy polegli, spełnili swoje zadanie do końca, do ostatniej kropli krwi, która wsiąkła w bruk getta warszawskiego. My, którzy ocaleli, Wam pozostawiamy to, by pamięć o nich nie zginęła".
Poinformował także, że wraz z członkiniami Lewicy złożył kwiaty pod Pomnikiem Bohaterów Getta i przy Kopcu Mordechaja Anielewicza.
Z kolei szef kancelarii premiera Michał Dworczyk opublikował na swoim profilu na Twitterze fragment grafiki znaczka pocztowego - wydanego przez Pocztę Izraelską w 2013 r. w 70 rocznicę powstania - przedstawiający powstańców z getta, którzy trzymają flagi polską i żydowską, i napisał: "warto pamiętać - tego dnia nad Warszawskim Gettem załopotały na wietrze dwie flagi...".
Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego stawili opór oddziałom SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych.
W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. 8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy. Nielicznym powstańcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta.