Duda, który spotka się z prezydentem USA, wyraził na briefingu prasowym satysfakcję, że to Polska została zaproszona do Waszyngtonu jako pierwszy kraj po okresie zawieszenia wizyt z powodu pandemii koronawirusa.
Tym samym zaproszona została także Europa, Unia Europejska, bo jesteśmy członkiem UE, a więc to oznacza - śmiało mogę powiedzieć - że wzrok Stanów Zjednoczonych jest zwrócony dzisiaj na Europę, wzrok Stanów Zjednoczony jest zwrócony na współprace euroatlantycką, co dla mnie bardzo ważne, żeby ją budować, pogłębiać, usuwać wszystkie bariery, które gdzieś w tej współpracy na przestrzeni lat powstawały - powiedział prezydent.
Spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem jest jednoznacznym wskazaniem na jakość sojuszu polsko-amerykańskiego, na bardzo wysoki poziom naszych relacji - zaznaczył Duda.
Będziemy mówili o tych wszystkich ważnych kwestiach, o których już kilkukrotnie mówiłem, a mianowicie, o współpracy militarnej, współpracy gospodarczej, także w regionie Trójmorza; będziemy rozmawiali o współpracy energetycznej i bezpieczeństwie energetycznym, będziemy rozmawiali także o współpracy w dziedzinie telekomunikacji i cyberbezpieczeństwa - podkreślił.
Jak dodał, poruszony zostanie także bardzo ważny dla niego temat, czyli współpraca w dziedzinie badań medycznych. A ściślej mówiąc w dziedzinie badań nad szczepionką przeciwko koronawirusowi, współpracy polskich i amerykańskich naukowców w tym zakresie - dodał prezydent.
Jak dodał, dzisiaj "mamy nową perspektywę współpracy po koronawirusie". Wierzę w to głęboko, że także te doświadczenia pomogą tę współpracę na nowo ukształtować, wyciągając wnioski z wszystkich problemów, które mieliśmy w czasie pandemii, choćby problemów w sferze gospodarczej - powiedział Duda.
Podkreślił, że dla niego jest to "ciekawa wizyta". Mam nadzieję na to, że zintensyfikuje ona relacje polsko-amerykańskie na ten - co najmniej - najbliższy czas. Mogę wyrazić też nadzieję, że następna wizyta, to będzie wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych znowu w naszym kraju, znowu w Polsce - powiedział prezydent.
Duda o Fort Trump
Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda został zapytany, czy idea budowy Fortu Trump jest nadal aktualna. Od samego początku, kiedy po raz pierwszy panu prezydentowi Donaldowi Trumpowi przedstawiłem tę ideę, kiedy rozmawialiśmy w cztery oczy, pan prezydent Donald Trump się po prostu śmiał - mówił.
Między nami to przyjęło kryptonim pewnej akcji polityczno-wojskowej, którą prowadziliśmy, którą ja chciałem prowadzić, o którą ja się też zwracałem do prezydenta USA Donalda Trumpa, czyli zwiększenie obecności amerykańskiej w Polsce i na wschodniej flance NATO w znaczeniu jednostek wojskowych, czyli w znaczeniu czynnika ludzkiego, a więc żołnierzy i w znaczeniu infrastrukturalnym to znaczy, żeby infrastruktura armii Stanów Zjednoczonych była na naszym terytorium taka, z której, w przypadku, gdyby doszło do jakiejkolwiek napaści na nas, gdyby doszło do jakiegokolwiek aktu agresji na Polskę czy na inne kraje NATO, choćby kraje ościenne, myślę o państwach bałtyckich, czy myślę o innych państwach wschodniej flanki NATO na południe od nas, że w takiej sytuacji ona mogłaby zostać użyta i wojska amerykańskie i wojska NATO już na miejscu by tę infrastrukturę miały - o tym rozmawialiśmy i to niejako określiliśmy mianem Fort Trump - powiedział Duda.
Zaznaczył, że w Polsce jest wiele miejsc, gdzie w tej chwili przebywają żołnierze amerykańscy i gdzie jest infrastruktura. Fort Trump, śmiało mogę powiedzieć, to nie jest nazwa bazy wojskowej, w sensie fizycznym, tylko to jest nazwa pewna zbioru działań zwiększających amerykańską obecność militarną w Polsce, która jest prowadzona w okresie prezydentury pana prezydenta Donalda Trumpa - powiedział Andrzej Duda i dodał, że dziś jest to cały czas realizowane.