Wróciłem w tej chwili do pracy (minister pod koniec lipca przebywał na urlopie -red.) i to pokazuje, że co jest w tej chwili istotne – stwierdził. Nie chcę odchodzić. W tej chwili jest wyzwanie koronawirusa – podkreślił.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Do tego, czy minister zdrowia pozostanie w rządzie odnosił się pod koniec lipca także premier Mateusz Morawiecki. Ja wobec pana ministra Szumowskiemu nie mam żadnych innych planów, mam nadzieję na współpracę z panem ministrem - mówił wtedy premier.

Jak dodał, jest przede wszystkim wdzięczny panu ministrowi Szumowskiemu za to, że tak wspaniale bronił Polaków przed koronawirusem. Za to, że tak odważnie podejmował te decyzje i dzięki niemu przeszliśmy tę fazę w miarę suchą nogą, a jeżeli będzie druga fala, myślę, że się nauczyliśmy żyć coraz lepiej z tą epidemią – mówił szef rządu.

Co ze szczepionkami?

Szumowski potwierdził też w Polsat News, że Polska jest zainteresowana zakupem szczepionki na COVID-19 w ramach zamówień unijnych. Poinformował, że Polska była w gronie siedmiu państw, które negocjowały wstępną umowę w tej sprawie z firmą Sanofi.

Komisja Europejska porozumiała się z firmą Sanofi w sprawie zakupu dla krajów UE 300 mln dawek przyszłej szczepionki przeciwko Covid-19. Poinformowała też, że kontynuuje intensywne rozmowy z innymi producentami szczepionek. Planowana jest możliwość zakupu szczepionki przez wszystkie państwa członkowskie UE. Przewidziano, że gdy badania dowiodą, iż szczepionka jest bezpieczna i skuteczna przeciwko Covid-19, to KE na podstawie umowy ramowej będzie miała możliwość zakupu 300 mln dawek w imieniu wszystkich państw członkowskich UE.

Reklama

Nie tylko skorzystamy, ale przedstawiciel Polski był w tym elitarnym gronie siedmiu państw, które negocjowały tą wstępną umowę. Byliśmy w gronie Niemiec, Włoch, Holandii i paru innych krajów. Uczestniczyliśmy aktywnie w tym procesie - powiedział szef MZ.

Pytany ile dawek szczepionek może otrzymać Polska, Szumowski odparł, że regulacje w tej sprawie są otwarte. Można zwiększyć budżet i kupić więcej niż wychodzi z tego przelicznika populacyjnego, to będzie po prostu sprawiedliwy przelicznik - ile osób mieszka w danym kraju, tyle tych szczepionek dany kraj otrzyma - wyjaśnił minister.

Zastrzegł, że nie wiadomo kiedy szczepionki trafią do naszego kraju. To jest wstępne porozumienie, w związku z tym oczywiście wiele elementów się może w tym porozumieniu zmienić, ale jest to taki ciekawy, obiecujący i bardzo pozytywny sygnał - ocenił Szumowski.

Sanofi liczy na to, że Europejska Agencja Leków (EMA) dopuści szczepionkę do obrotu w czerwcu 2021 r.

KE stawia sobie również za cel zagwarantowanie dostępu do szczepionki wszystkim potrzebującym jej ludziom na całym świecie, nie tylko obywatelom Unii. W tym celu zebrano w ramach globalnej kampanii niemal 16 mld euro, które zostaną przeznaczone na zapewnienie powszechnego dostępu do testów, leczenia i szczepionek przeciwko koronawirusowi, a także na działania zwalczające gospodarcze skutki pandemii.