"Szczepionki będzie brakować do czerwca, nawet w przypadku grup wysokiego ryzyka" - ogłosił "Bild" we wtorek na swojej stronie internetowej. Powód? Rząd federalny zbyt długo polegał na Unii Europejskiej - uważa tabloid wydawany w Berlinie.

Reklama

"Bruksela całymi miesiącami nic nie robiła. Niemcy, Francja, Włochy i Holandia zapowiadały szczepionkowy sojusz. Zrezygnowały jednak z niego na rzecz UE" - oskarża "Bild".

Niemcy zamówiły "swoją" partię w porozumieniu z UE. Zabezpieczyły dodatkowe 30 milionów dawek szczepionki od BioNTechu na własną rękę. "Haczyk: w umowie nie określono, czy zamówienie zostanie dostarczone przed (tym przeznaczonym dla) UE czy równolegle do niego" - ubolewa gazeta, dodając, że - jej zdaniem - rząd powinien był złożyć znacznie wcześniej zamówienie także u amerykańskiego koncernu Moderna, który ma większe możliwości produkcyjne.

"W czerwcu było jasne: szczepionka BioNTech jest bardzo skuteczna. Najpóźniej od tej chwili wszystkie szczepionki w technologii mRNA (BioNTech, Moderna) powinny były być kupowane na masową skalę. Inni to robili. 20 lipca: Wielka Brytania - 30 mln dawek; 22 lipca: Stany Zjednoczone - do 600 milionów; 31 lipca: Japonia - 120 mln; 27 sierpnia: Hongkong - 10 mln" - wylicza "Bild".

Oficjalne unijne zamówienie - na 200 mln dawek, plus opcja na kolejne 100 mln - wpłynęło do BioNTech 9 września. 11 listopada zamówiono kolejne 200 mln. "Rząd federalny zignorował fakt, że, aby zwiększyć moce produkcyjne, producenci potrzebują bezpieczeństwa planowania poprzez zawarte kontrakty. W konsekwencji, w USA każdy, kto chce, będzie szczepiony od początku kwietnia. U nas - nie wcześniej niż od końca lipca" - konkluduje dziennik.