Polskie samorządy potrzebują więcej swobody, więcej środków i więcej odpowiedzialności za zadania publiczne.– stwierdził Borys Budka na konferencji prasowej w Rzeszowie.

Samorząd musi być oddzielony od władzy centralnej. Szczególnie tej, która chce go zniszczyć - dodał.

Reklama

Dziś w Rzeszowie przyjmiemy symboliczny dokument: Deklarację Samorządową Platformy Obywatelskiej, którą chciałbym, żebyśmy nazwali "Deklaracją rzeszowską" - mówił Budka.

Platforma jest i pozostanie partią centrum. Jesteśmy po to, by zablokować zarówno ten brunatny, jak i ten czerwony ekstremizm - ocenił przewodniczący PO.

Polityką muszą rządzić zasady i wartości. Jedną z najważniejszych jest uczciwość wobec wyborców. Współpraca to przepis na wygraną - stwierdził Budka.

Mamy konkretny program. Przedstawiliśmy go przy prezentacji Koalicji 276, później Recepty Na Kryzys, Uzdrowimy Polskę i Bezpieczna Polska. Ale to dopiero początek - zapowiedział polityk.

W lutym nikomu z opozycji nie przyszło do głowy, aby gdzieś za plecami innych, układać się z tymi, którzy na co dzień każdego oszukują. Stało się inaczej. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że część opozycji zapisała się do rządu - mówił o porozumieniu Lewicy z rządem ws. KPO.

Budka nawiązał w swym wystąpieniu do wtorkowego porozumienia polityków Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim na temat unijnego Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. Zaapelował do wyborców tej formacji, by "wpłynęli na swoich liderów". Jest jeszcze czas, by wrócić do dobrej współpracy ugrupowań demokratycznych. Polacy muszą mieć pewność, że wspólnie zmienimy Polskę. Nie trzeba iść na kompromisy z władzą, nie trzeba paktować z diabłem; trzeba wspólnie walczyć z niesprawiedliwością i złem - przekonywał Budka.

Zwrócił się też bezpośrednio do liderów Lewicy. Z Rzeszowa, z tego miejsca, w którym pokazaliśmy zjednoczoną opozycję: zatrzymajmy razem ten zły rząd szkodzący Polsce. Zadbajmy o to, by Fundusz Odbudowy naprawdę trafił do Polaków. Od samego początku o tym mówimy - razem postawmy twarde warunki, przeprowadźmy przez Sejm ustawę gwarancyjną, która uwzględniając rolę samorządu i postulaty opozycji, organizacji samorządowych zapewni uczciwe, sprawiedliwe i w pełni kontrolowane podzielenie tych miliardów z Unii Europejskiej - apelował lider Platformy.

Reklama

Jak dodał, jeśli obecna władza nie przyjmie tych warunków, to niech jej rząd upadnie. Sformułujemy nowy, który przyjmie sprawiedliwy Plan Odbudowy, wyprowadzi Polskę z pandemii i rozpisze nowe wybory - zaznaczył Budka.

Według niego w sprawie KPO nie można wierzyć Prawu i Sprawiedliwości. Nie można wierzyć tym, którzy sprzeniewierzają polskie środki np. na inwestycje 2-miliardowe w Ostrołęce, które dziś są wyburzane, na propagandę, na kontrolowanie i kupno kolejnych mediów. Dlatego raz jeszcze apeluję do wszystkich ugrupowań demokratycznej opozycji: to Sejm jest miejscem, w którym w ustawie musimy zagwarantować sprawiedliwe, transparentne i uczciwe wydatkowanie środków europejskich. I to będziemy proponować na najbliższym posiedzeniu Sejmu - ustawę gwarancyjną - zapowiedział Budka.

Szef Platformy nawiązał też w swym przemówieniu do sytuacji wewnętrznej partii. Zwrócił jednak uwagę, że od początku roku Platforma zaprezentowała szereg propozycji programowych, dotyczących zdrowia, gospodarki i polityki zagranicznej. 10 tysięcy kwoty wolnej od podatku, odszkodowania dla wszystkich przedsiębiorców poszkodowanych przez pandemię, czy też obniżkę podatku VAT do 5 proc. dla tych branż, które zostały zamknięte przez rząd - przypomniał Budka. Jak dodał, zaproponowano też wówczas stworzenie sieci stu szpitali bez limitów oraz przeprowadzenie "bilansu zdrowotnego" Polaków po pandemii.

Zapowiedział, że wkrótce Platforma przedstawi pakiet zmian dotyczących klimatu, wymiaru sprawiedliwości, samorządu, edukacji i nauki.

Efekty tych działań zaczynają być już widoczne, ale powiem wam z doświadczenia: to nie jest sprint, tylko maraton, siły trzeba rozłożyć na cały dystans, inaczej zabraknie ich na finiszu. Zatem to, co robimy to proces długofalowy, dokładnie rozpisany plan, który zaprocentuje - przekonywał Budka. Prosił też, by "nie patrzeć na jeden czy drugi sondaż". Pamiętacie, co było kilka lat temu? Płynęła fala świeżości, też już mówiono. I co? Wygrała wiedza i doświadczenie. Wygrały ugrupowania, które mają konkretną ofertę dla Polski, tak jak Platforma Obywatelska - podkreślał lider PO.

Poinformował też, że po zakończeniu pandemii zamierza udać się do powiatu dąbrowskiego w Małopolsce, gdzie - jak mówił - Koalicja Obywatelska zanotowała w ostatnich wyborach parlamentarnych najniższe poparcie. Pojedziemy tam razem, żeby porozmawiać z mieszkańcami, wysłuchamy ich potrzeb. To jest nasz obowiązek - zaznaczył Budka.

Lider PO powiedział też, że "to wielki zaszczyt i wielka duma być przewodniczącym Platformy Obywatelskiej".

.

Trzaskowski o Funduszu Odbudowy

Zabierając głos jako drugi, po liderze partii Borysie Budce, Trzaskowski przekonywał, że pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy są potrzebne m.in. po to, by móc walczyć z katastrofą klimatyczną. Jak podkreślił, nie da się jednak tych pieniędzy odpowiednio wykorzystać bez samorządów. Alternatywą proponowaną przez PiS jest brudna energia i korupcja polityczna - powiedział Trzaskowski.

Przekonywał, że pieniądze z Funduszu Odbudowy powinny dostać wszystkie samorządy - zarówno np. małe gminy na Podkarpaciu, jak i duże miasta, takie jak Poznań czy Warszawa. Niestety, jak mówił, w porozumieniu, które Lewica zawarła z rządem pieniądze dla samorządów co prawda mają być, ale z pożyczek.

Lewica niestety podważyła naszą ciężką pracę - również w instytucjach europejskich - powiedział Trzaskowski.

Dodał, że mimo wszystko zawsze chce patrzeć pozytywnie na rzeczywistość. To co zrobiła Lewica to powinna być lekcja dla nas wszystkich, że trzeba być razem - powiedział prezydent Warszawy.

Opozycja, przekonywał, powinna być zjednoczona w walce o podstawowe wartości, a przykładem może być sytuacja w Rzeszowie, gdzie porozumienie ugrupowań opozycyjnych stwarza szanse na sukces w wyborach prezydenta miasta.

Trzeba wyciągnąć wnioski z rzeszowskiej lekcji - powiedział Trzaskowski. Dodał, że wszyscy powinni dbać o to, by przyjmować "najlepsze rozwiązania dla Polski". Gwarantem tego - podkreślił prezydent Warszawy - są silne samorządy.