W Polsat News Anna Bryłka z Konfederacji stwierdziła, że "jeszcze dwa dni temu broniono Izby Dyscyplinarnej jak niepodległości". - Dziś się ją likwiduje. To jest totalna kapitulacja - powiedziała. Według Bryłki, "Kaczyński uległ szantażowi Brukseli".
W tle jest cały spór o Krajowy Plan Odbudowy, bo jesteśmy szantażowani przez UE, że jeśli nie będziemy wykonywać wyroków TSUE, to te pieniądze w całości do nas nie trafią - stwierdziła. Dodała, że "przecież cały Polski Ład jest zbudowany na tych środkach".
Michał Wójcik z Solidarnej Polski odnosząc się do decyzji TSUE powiedział, że "urzędnicy brukselscy traktują nas jak kolonię". - TSUE niech się sam zawiesi, bo jest najbardziej upolitycznionym sądem w Europie - dodał.
Z kolei Robert Gontarz, poseł PiS powiedział, że "decyzja Jarosława Kaczyńskiego w sprawie Izby Dyscyplinarnej nie ma nic wspólnego z decyzją TSUE". - Czasem zdarza się tak, że można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - dodał.
Podsumowując likwidację Izby Dyscyplinarnej SN Krzysztof Gawkowski powiedział, że "Prawo i Sprawiedliwość chciało nam ukraść demokrację poprzez wymiar sprawiedliwości". - Nikt nam tej demokracji nie zabierze, i to bardzo dobrze - dodał.
Wyrok TSUE
Prezes PiS pytany przez PAP o zapowiadaną reformę Izby Dyscyplinarnej oraz realizację wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE odparł, że wyrok wykracza poza unijne traktaty.
Nie uznaję tego rodzaju wyroków, bo one zdecydowanie wykraczają poza traktaty i rozszerzają kognicję sądów unijnych. Traktaty, na marginesie, też trzeba byłoby zreformować. Natomiast niewątpliwie jest przedmiot sporu, czyli Izba Dyscyplinarna - powiedział prezes PiS.
Reforma przygotowywana przez minister Annę Dalkowską przewidywała likwidację Izby Dyscyplinarnej jeszcze przed wyrokiem TSUE i już kilka miesięcy temu była omawiana i pozytywnie zaopiniowana przez komitet bezpieczeństwa - dodał wicepremier.
J. Kaczyński zapewnił, że reforma dotyczące sądownictwa była planowana już wcześniej, jako element Polskiego Ładu.
Likwidacja
Sądzę, że trzeba tę reformę podjąć, bo ona i tak była planowana, najwyżej będzie to kwestia jej przyspieszenia, ale to jest też część Polskiego Ładu. Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu - poinformował prezes PiS.
To będzie też sprawdzian, czy w UE jest choć pozór próby pokazywania dobrej woli czy taka zasada, że w Polsce mają rządzić ci, których organy unijne wskażą. Sprawa jest gotowa i była gotowa na długo przed wyrokiem TSUE, ale jest pewien porządek wprowadzania projektów z Polskiego Ładu - podkreślił.
Prezes PiS poinformował, że pierwsze propozycje dotyczące Izby Dyscyplinarnej pojawią się we wrześniu i będą to projekty rządowe.
One będą zmieniały kodeksy i musi to iść w dłuższym, kodeksowym trybie. Chodzi o konkretny kształt Izby Dyscyplinarnej, ale to nie oznacza, że ta Izba nie będzie funkcjonować w żadnej postaci. Tego zresztą nikt od nas nie oczekuje, ale to będzie zupełnie inny organ - powiedział J. Kaczyński.
Reforma Izby
Chcemy ją zreformować nie ze względu na wyrok TSUE, ale po prostu dlatego, że ta Izba nie wypełnia swoich obowiązków. Wszyscy są równi wobec prawa, w niewielu krajach sędziowie mają immunitety i dobrze byłoby je też znieść w Polsce - zaznaczył prezes PiS.