Kremlowska propaganda prowadzi dezinformacyjne ataki osadzone w kontekście rosyjskiej napaści na Ukrainę, a w ostatnich dniach reżim eksploatował zwłaszcza te wątki, które – w jego ocenie – mogłyby najsilniej poróżnić Polaków i Ukraińców - wskazał Żaryn.
Publikowane są tezy, że Polacy wykorzystują Ukraińców jako tanią siłę roboczą, rozkradają pieniądze na pomoc uchodźcom, a Polska chce zaatakować i zająć zachodnią Ukrainę. W przekazach przewijają się też hasła, że Polacy zapomnieli o Rzezi Wołyńskiej, Kijów to narzędzie w rękach Warszawy, uchodźcy z Ukrainy pasożytują na Polsce a ukraińskie służby rekrutują w RP agentów - wyliczył przykłady.
Podał na Twitterze, że w ramach kampanii Polska jest także przedstawiana jako państwo agresywne, a oprócz oskarżeń o zakusy na zachodnią Ukrainę Rosja serwuje dezinformację dotyczącą planów naszego ataku na Białoruś i Mołdawię, rosnącej militaryzacji Polski w ramach Paktu Północnoatlantyckiego oraz naszych obaw o utratę zaufania w NATO.
W dezinformacyjnych działaniach Rosja próbuje wdrukować na temat Polski kalki, że Polska to państwo "rusofobiczne", które jest wasalem Zachodu a zwłaszcza USA, a Polacy są ofiarami polityki gospodarczej naszego rządu wobec Rosji - podał rzecznik.
W związku z tzw. Dniem Zwycięstwa, rosyjska propaganda uruchomiła wobec Polski – jak to zwykła czynić przy takich okazjach (...) kłamliwe narracje, że wspierając Ukrainę popieramy neonazizm, jesteśmy narodem niewdzięcznym i zakłamujemy historię II wojny światowej - napisał.
Wobec Ukrainy monitoring aktywności rosyjskich kanałów propagandowych, w tym placówek dyplomatycznych Rosji, wskazuje, że Kreml dąży do ugruntowania na świecie fałszywego obrazu tego kraju, jako państwa nazistowskiego, terrorystycznego, zbrodniczego i groźnego, w odniesieniu do rzekomej broni biologicznej.
Wobec Zachodu kłamliwe narracje szerzone są wokół tez o zakłamywaniu prawdy o "wyzwalaniu" Europy przez Armię Czerwoną, prowadzeniu szeroko zakrojonej wojny informacyjnej przeciwko Rosji, ignorowaniu przez zachodnie kraje rozkwitu neonazizmu na Ukrainie, wspieraniu Ukrainy w pracach nad bronią biologiczną oraz dążeniu, by wojna na Ukrainie trwała jak najdłużej.
Inne antyzachodnie narracje szerzone przez Kreml - wskazał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, to wątek, że atak Rosji na Ukrainę to pokłosie ambicji NATO, teza, że dostawy broni na Ukrainę odgrywają destrukcyjną rolę, wycofujący się Ukraińcy porzucają otrzymaną z Zachodu broń a USA i Ukraina mordują cywilów, o co potem oskarżają Rosję.
Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego - trwa od 77 dni.