Boris Johnson planował, by podczas swoich pożegnalnych wizyt, przyjechać także do Polski. Początkowo nawet wyznaczono datę spotkania na 8 sierpnia - informuje Bloomberg. Plany wizyty zostały stworzone, poinformowano też o tym prasę i jeszcze w zeszłym tygodniu, jak podaje agencja Bloomberg, wszyscy wierzyli, że wizyta dojdzie do skutku. Tak się jednak nie stało. Według Bloomberga, urzędnicy Morawieckiego poinformowali Brytyjczyków, że premier nie będzie w stanie spotkać się z Johnsonem ani 8 sierpnia, ani w żadnym innym terminie do czasu rezygnacji szefa brytyjskiego rządu.

Reklama

Johnson chciał też rozmawiać z Bidenem

Johnson chciał także porozmawiać telefonicznie z Joe Bidenem, jednak z prezydentem USA - jak podaje Bloomberg - także nie udało się mu ustalić terminu, który pasowałby obu przywódcom. Ma dojść za to do skutku telefoniczne spotkanie Johnsona z Macronem.

Reklama

Reakcja CIR

Centrum Informacyjne Rządu odniosło się do tych informacja we wpisie na Twitterze. "WYJAŚNIENIE: Konsultacje PL-UK miały odbyć się 11 lipca w Warszawie. Na prośbę strony brytyjskiej, po decyzji premiera B. Johnsona o rezygnacji, zostały wówczas odwołane i będą zorganizowane po uformowaniu nowego gabinetu w Wielkiej Brytanii" - przekazało CIR.

7 lipca Boris Johnson zrezygnował z funkcji premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej, ale oświadczył, że pozostanie na obu tych stanowiskach do czasu wyłonienia jego następcy.