Tusk w Poczdamie zabrał głos podczas uroczystości rozdania nagród M100 Media Award i wygłosił laudację na cześć narodu ukraińskiego. Lider PO powiedział, że "jako Polak, przyjaciel i sojusznik Ukrainy od pierwszych dni jej niepodległości, jako zdeklarowany Europejczyk i człowiek Zachodu w sensie politycznych wartości ma dziś obowiązek i prawo mówić głośno i jednoznacznie o heroicznej walce Ukrainy, o zbrodniach Rosji popełnianych każdego dnia tej wojny, o postawie Europy i znaczeniu tej wojny dla przyszłości nas wszystkich".

Reklama

Apel Tuska ws. dostaw broni dla Ukrainy

Tusk podkreślił, że Ukraina, co pokazały ostatnie dni, ma szansę wygrać tę wojnę. Ale wymaga to zdecydowanie większego wsparcia ze strony Europy, a w szczególności największych i najbogatszych państw, takich jak Niemcy - powiedział Tusk.

I nie chodzi tu o wsparcie symboliczne, o gorące słowa, nagrody, wyróżnienia, ale o broń, o amunicję, samoloty, czołgi. Nie ma żadnego, podkreślam żadnego powodu, aby w pomoc Ukrainie takie państwa jak Niemcy, Francja czy Włochy angażowały się mniej niż Stany Zjednoczone, Polska czy państwa bałtyckie - powiedział Tusk.

Reklama

Mówił też, w kontekście wojny na Ukrainie, że dawno nie było tak czarno-białego konfliktu. Wiadomo, kto jest katem, a kto ofiarą, a próby relatywizowania tej kwestii wydają się prawdę mówiąc obrzydliwe. Politycy europejscy na całym kontynencie, także tu w Berlinie, którzy szukają jakiejś symetrii, jakichś historycznych i ekonomicznych uzasadnień dla bezczynności czy neutralności, powinni mieć świadomość, że gdyby pomoc ze strony wszystkich krajów Zachodu, a mówię szczególnie o dostawach broni, była szybsza i większa, to na Ukrainie nie zginęłoby tyle dzieci, tyle kobiet nie byłoby zgwałconych i zamordowanych - powiedział Tusk.

Mówmy o natychmiastowym zwiększeniu dostaw broni, w tym broni ciężkiej dla Ukrainy. O gwarancjach politycznych dla pełnego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej, najszybciej, jak to możliwe po zakończeniu wojny. Wróćmy do kwestii członkostwa Ukrainy w NATO i realnych gwarancjach dla Kijowa na przyszłość - powiedział Tusk.

Dodał też, "jeśli poczucie winy i odpowiedzialności za II wojnę (światową) ma dziś Niemców do czegoś zobowiązywać, to przede wszystkim do jednoznacznego i pełnego zaangażowania się po stronie Ukrainy w walce z agresorem i do poważnego i uczciwego podejścia w kwestii zadośćuczynienia strat narodom, które zapłaciły największą cenę za szaleństwa nazizmu".

Reklama

Zaznaczył, że mówi te słowa jako polityk od lat zaangażowany w proces pojednania polsko-niemieckiego i w proces budowy wspólnej Europy.

autor: Karol Kostrzewa, Berenika Lemańczyk