Wąsik odpowiedział na wpis Pawła Szramki (PO), który umieścił na Twitterze zrzut ekranu telefonu z otrzymaną we wtorek po godz. 23 wiadomością. Jej autor napisał, że obserwuje go i brutalnie zamorduje za ujawnienie spoofingu, przez co "siedział od kwietnia".

Reklama

"Panie pośle. Proszę tego nie lekceważyć. Proszę niezwłocznie zawiadomić policję. Groźby karalne policja może ścigać na wniosek osoby poszkodowanej" - napisał Wąsik.

Z tej korespondencji i wpisów innych osób wynika, że Szramka nie jest jedyną osobą, która otrzymała takie groźby.

B. szef CBA Paweł Wojtunik napisał, że we wtorek w nocy jego żona odebrała dwa telefony z drastycznymi groźbami śmierci i gwałtów na córkach. Później przyjechała zaalarmowana o pożarze straż pożarna i policja.

Dla nas to nie jakiś tam spoofing a zorganizowane celowe nękanie i zastraszenie... - zaznaczył Wojtunik, który o tego typu zdarzeniach informował już kilka miesięcy temu.

Również żona Borysa Budki (PO) podała, że po raz kolejny ona i jej mąż otrzymali groźby od ludzi, którym internet daje anonimowość. "Spoofing to podłość, ale bać się powinien ten, kto się go dopuszcza, a nie ten, który jest jego ofiarą". Zaznaczyła, że ten przypadek także został zgłoszony policji.

Również do nas przyszły groźby śmierci. To zorganizowana akcja zastraszania opozycji - odpowiedział Roman Giertych

Podobna sytuacja, tzw. spoofing, dotknęła Wojtunika w styczniu tego roku. Jak poinformował w piątek były szef CBA, ktoś podszył się pod jego numer telefonu i zadzwonił do jego córki z informacją, że jej tata nie żyje.

Ofiarami ataku padło też dwoje posłów, Paweł Szramka z koła Polskie Sprawy i Paulina Matysiak z Lewicy. Najpierw do Szramki ktoś zadzwonił z groźbami, podszywając się pod numer Matysiak, a potem taki sam telefon odebrała posłanka Lewicy od kogoś, kto podszył się pod telefon posła Polskich Spraw. Parlamentarzyści również zgłosili sprawę na policję.