Poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys poinformował w środę dziennikarzy w Sejmie, że zamierza złożyć prywatny akt oskarżenia przeciwko Telewizji Polskiej. Wynika on - jak wyjaśnił - z kolportowania przez TVP informacji, że to właśnie Borys w dniu 30 grudnia 2022 r. na antenie TVP Info w programie "Minęła Ósma" ujawnił, że osoby skrzywdzone przez pracującego kilkanaście lat z dziećmi pedofila to dzieci członkini PO.

Reklama

Borys przekonywał w środę dziennikarzy, że "to telewizja wczoraj okłamała, uciekając od konsekwencji własnych czynów".

Pan redaktor (Tomasz) Duklanowski z Radia Szczecin i telewizja publiczna dzień wcześniej, 29 grudnia 2022 roku podały informacje, które posłużyły do tego, żeby ujawnić dane dzieci, podając ich wiek, płeć i mówiąc, że chodzi o znaną parlamentarzystkę. W dniu następnym przyszedłem do programu TVP Info i odpowiadałem dokładnie na to samo - w zajawce pojawiła się ta sama informacja - mówiąc o tym, że trzeba chronić dzieci i że sprawa dotyczy członkini Platformy. Po programie zadzwoniłem do Magdy, przekazałem kontakt do psychologa dziecięcego. Ten chłopak już poprzedniego dnia był zaszczuty - relacjonował Borys.

Reklama

Próba odwracania odpowiedzialności od winnych ujawnienia tych danych, Duklanowskiego, media publiczne, telewizję publiczną, jest nie tylko rzeczą niemoralną. Jest rzeczą kłamliwą, która musi mieć finał w sądzie - dodał.

W opinii Borysa "ta sprawa powinna posłużyć refleksji całej klasy politycznej, bo nie może być tak, że dziennikarze mediów publicznych, w oparciu o instrukcje polityczne, doprowadzają do tego, że dziecko targa się na życie". Wczoraj napisała do mnie Magda, oferując wsparcie, myślę, że przyjdzie czas, gdy ta sprawa zostanie rozliczona, a osoby które do tego doprowadziły z telewizji publicznej i Radia Szczecin poniosą odpowiedzialność - mówił. Myślę, że przyjdzie też czas, że pani Magda zabierze w tej sprawie głos - dodał.

Głos zabrała posłanka Magdalena Filiks

Wieczorem na Twitterze głos w sprawie posła Borysa zabrała posłanka Magdalena Filiks.

Poseł Borys dzień po publikacji przez rządowe media danych mojego syna zadzownil do nas z propozycją pomocy i zorganizował Mikołajowi dwugodzinną, zdalną sesję z panią psycholog. Piotrze / bardzo Ci dziękuję za twoją empatię i wrażliwość i za pomoc jakiej nam udzieliłeś - napisała Filiks.

Dostałam informacje ze hieny atakują Piotra / a to właśnie Piotr nam pomógł natychmiast całym sercem. Piotr ma 4 dzieci / nie mogę zostać obojętna na hejt na niego i jego rodzinę. On dał nam wsparcie i dziś sam jest ofiarą. Właśnie on - najmocniej mnie wsparł wtedy - dodała.

Sprawa Krzysztofa F.

Chodzi o sprawę Krzysztofa F., byłego pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień, który został prawomocnie skazany 14 grudnia 2021 r. za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim. Krzysztof F. był też oskarżony m.in. o udzielenie narkotyków małoletniej.

Oświadczenie TVP Info

Jak podał we wtorek portal TVP Info, poseł Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej 30 grudnia 2022 r. rano na antenie TVP Info w programie "Minęła Ósma" na żywo ujawnił, że osoby skrzywdzone przez pracującego kilkanaście lat z dziećmi pedofila to dzieci członkini tej partii. O tej sprawie pierwsze 29 grudnia poinformowało Radio Szczecin. Rozgłośnia podała, że pokrzywdzeni to "dzieci znanej parlamentarzystki".

Ten człowiek, mówię o pedofilu, o tym degeneracie, który skrzywdził dzieci, ten człowiek siedzi w więzieniu i oby szybko z tego więzienia nie wyszedł. Chcę powiedzieć, po drugie, że te dzieci, które zostały przez niego skrzywdzone, to są dzieci jednej z naszych członkiń PO - powiedział w "Minęła Ósma" poseł Borys. "Z wypowiedzi Borysa wynikało wprost, że chodzi o posłankę PO, a to była kluczowa informacja dotycząca ustalenia tożsamości, gdyż w Szczecinie jedyną posłanką PO jest matka ofiary dramatycznego zdarzenia" – podaje portal TVP Info.

"Politycy PO (Donald Tusk, Sławomir Nitras i inni) oraz bliskie im media próbują użyć śmierci chłopca do walki politycznej i odsunąć od siebie odpowiedzialność. Obarczane są media, które ujawniły problem pedofilii w PO i zwróciły uwagę na pracującego kilkanaście lat z dziećmi przestępcę. Tymczasem to poseł PO Piotr Borys pierwszy ujawnił dodatkowe informacje, które pozwoliły ustalić tożsamość ofiar Krzysztofa F. i zrobił to w programie +na żywo+" – napisano na portalu TVP Info. "Przemilczają, że na antenie TVP Info zrobił to ich polityk. Media (publiczne i prywatne) pisały jedynie o dzieciach +znanej parlamentarzystki+, a dopiero po tym, co powiedział Borys - ustalenie tożsamości tej polityk nie stanowiło już żadnego problemu, gdyż ze Szczecina jest tylko jedna posłanka Platformy Obywatelskiej – właśnie Magdalena Filiks" – zaznacza portal.

Jak można przeczytać w artykule TVP Info, polityk PO powiedział to w programie na żywo, więc "nie było możliwości reakcji ze strony prowadzącego". "Najpierw władze PO, licząc na to, że skandal nigdy nie ujrzy światła dziennego, nie poinformowały opinii publicznej o tym, co miało miejsce w szczecińskich strukturach tej partii" - podano. "Ujawniając straszliwą zbrodnię dziennikarze nie piętnowali niewinnego dziecka czy posłanki Filiks. Chodziło m.in. o to, że Krzysztof F. pracował z dziećmi i młodzieżą. Nikt nie wiedział, czy nie było więcej ofiar seksualnego drapieżcy, nikt nie miał pojęcia, co dzieje się w szczecińskich urzędach" – napisano na portalu TVP Info.

Informacje dotyczące szczegółów sprawy Krzysztofa F. (bez żadnych danych osobowych czy wskazań umożliwiających ich ustalenie) przekazał rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie sędzia Tomasz Szaj.

TVP Info przekazało, że "wypowiedź ta została dosłownie zacytowana w audycji +Jedziemy+ 29.12.2022r. oraz w artykule pt. +Pełnomocnik marszałka Geblewicza skazany za pedofilię. Ofiarami dzieci znanej parlamentarzystki+ opublikowanym również w dniu 29.12.2022 r. na stronie internetowej portalu tvp.info". "Opublikowano więc w sposób rzetelny informacje zaprezentowane przez rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Szczecinie" - przypomniano. Dodatkowo, we wspomnianych publikacjach zacytowano pełne informacje podane w innych mediach, m.in. w audycji Polskiego Radia Szczecin, w tym także określenie "znana parlamentarzystka".

"Wobec powyższego tak użyte sformułowanie nie jest określeniem stworzonym przez autorów materiału opublikowanego na stronie internetowej portalu tvp.info oraz w programie +Jedziemy+, a zacytowanym z innych, wskazanych z nazwy źródeł" – napisano na portalu TVP Info.

autor: Piotr Śmiłowicz