Kanclerz Niemiec Olaf Scholz we wtorkowym wystąpieniu w Parlamencie Europejskim oświadczył, że potrzebna jest reforma systemu głosowania w Radzie UE, aby więcej decyzji mogło zapadać większością kwalifikowaną.

Reklama

Zalewska: Nadchodzą trudne czasy

Nadchodzą trudne czasy. Niemcy już nie udają, że chcą zmieniać Europę. Na szczęście, żeby zmienić traktaty, potrzebna jest jednomyślność. Póki my rządzimy w Polsce, takiej jednomyślności nie będzie, natomiast będzie nasze weto – powiedziała Zalewska.

Jak oceniła, "wzmacnianie Komisji Europejskiej to pewien model federalizacji, w którym Komisja Europejska miałaby stać się rządem federalnego państwa".

Propozycję reformy systemu głosowania w Radzie UE negatywnie ocenił rzecznik rządu Piotr Müller.Nie będzie poparcia dla reformy traktatów unijnych, które miałyby realizować zwiększenie kompetencji w zakresie głosowania kwalifikowanego – powiedział. Sprzeciw wyraziło też Ministerstwo Sprawiedliwości.