Gazeta Robotnicza 4 czerwca 1990 r. 4 czerwca. Rocznicowe wydanie archiwalne DGP z 2014 r.>>>
Na Sylwestra przeszła do historii cena urzędowa. Krajowe kablownie i inne przetwórnie miedzi płacą ceny ustalane przez kombinat. Receptura jest taka: cena giełdowa miedzi z ubiegłego miesiąca mnożona przez aktualny kurs dolara minus 5 proc.
Te pięć procent to upust producenta, który przyznaje, że wysyłając towar do Szczecina czy Krakowa ponosi mniejsze koszty niż dowożąc za Łabę. Cena eksportowa tworzy się, jak to w kapitalizmie bywa, sama – między producentem a kupcem – w oparciu o notowania londyńskiej giełdy i spryt pośredników.
Wyzwolenie ceny miedzi spowodowało, że za tonę, która jeszcze w grudniu kosztowała nieco ponad 6 mln zł, w styczniu osiągnęła pułap światowy, czyli ponad 23mln zł.