Szef rządu podczas konferencji prasowej w Rusocinie (Pomorskie) przypomniał, że podczas szczytu w Brukseli "kilka państw i Komisja Europejska próbowały wymusić na Polsce przyjęcie zasady przymusowego przyjęcia emigrantów”. Twardo negocjując nie zgodziłem się na taki dyktat. Nie zgodziłem się na obniżenie bezpieczeństwa w Polsce - oznajmił.

Reklama

Morawiecki o zamieszkach w europejskich miastach

Poproszony o komentarz w związku z zamieszkani w wielu miastach Europy Morawiecki powiedział: Wszyscy widzimy, co dzieje się we Francji, w Szwecji, gdzie nielegalna imigracja doprowadziła do zapaści w zakresie bezpieczeństwa. W ciągu jednej nocy kilkaset spalonych domów, kilka tysięcy podpalonych samochodów, podpalonych opon, wybite szyby, plądrowane sklepy, rabowane szpitale i szkoły. To obraz konsekwencji niekontrolowanej polityki migracyjnej, którą chciano nam zafundować. Chciano nas zmusić do takiej polityki.

Skoro Pan Tusk chciał takiego Paryża w Warszawie, to ja mogę powiedzieć: Ja życzę sobie więcej Warszawy w Warszawie, Gdańska w Gdańsku, więcej spokoju i normalności, a nie tego hejtu i nienawiści, który wylewa się z ekranów, kiedy przemawia przewodniczący Platformy Obywatelskiej – dodał premier.

Reklama

W jego ocenie "dziś, jak na dłoni widzimy dwa obrazy – spokojne ulice w polskich miastach i miasteczkach, wsiach, gdzie Polacy nie boją się wychodzić po zmroku, nie boją się wychodzić do sklepu, do kina do teatru, do znajomych, do lekarza czy po prostu na spacer i widzimy przerażone opinie mieszkańców przedmieść paryskich, Lille, Marsylii, ale także Sztokholmu, Malmo".

"TVN jak PRL-owska telewizja"

Drodzy państwo, tego nie zobaczycie w TVN. (…) 26 kwietnia 1986 r. wtedy komunistyczna telewizja nie pokazywała Czarnobyla, tak samo dziś – jak na lekarstwo w TVN jakieś migawki (…). Albo zaczniecie pokazywać w TVN-nie, co się dzieje w Paryżu, Lille, w Sztokholmie i w innych miastach, albo to porównanie do PRL-owskiej telewizji z czasów Czarnobyla jest jedynym słusznym porównaniem – oznajmił Morawiecki.

Autor: Wojciech Kamiński, Dariusz Sokolnik