Odnosząc się do publikacji prasowych nieobiektywnie opisujących uzasadnienie decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy–Śródmieścia w Warszawie o odmowie wydania zgody na tymczasowe aresztowanie Leszka Cz. podejrzanego w sprawie afery GetBack, Prokuratura Regionalna w Warszawie oświadcza, że nie zgadza się z postanowieniem sądu i jego uzasadnieniem. W związku z powyższym prokuratura złożyła zażalenie na postanowienie z 22 czerwca 2023 r. - poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Regionalnej Aleksandra Skrzyniarz.

Reklama

Dodała, że prokurator nie zgadza się z twierdzeniem sądu, że nie zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Leszka Czarneckiego (zgadza się na podawanie danych - PAP) zarzucanych mu czynów. - W uzasadnieniu sąd podkreślił, że dowody zebrane przez prokuratora wskazują z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa, że przestępczy proceder miał miejsce i nie był wynikiem ekscesu wąskiej grupy pracowników banku, lecz miał charakter systemowy i odgórnie zaplanowany. Ocena dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego, zaprezentowanego sądowi orzekającemu we wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, prowadzi do wniosku, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów, a jego aktualna postawa procesowa uzasadnia zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - przekazała Aleksandra Skrzyniarz.

Tymczasowe aresztowanie

Reklama

Wskazała, że poszczególne sądy orzekające w sprawie Leszka Czarneckiego czy to w zakresie wniosku o jego tymczasowe aresztowanie, czy też w kwestii dokonanego przez prokuratora zabezpieczenia majątku podejrzanego orzekają odmiennie co do stopnia prawdopodobieństwa popełniania przez niego przestępstw.

Jak zaznaczyła Aleksandra Skrzyniarz, w toku postępowania przygotowawczego Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymując w mocy postanowienie prokuratora o zabezpieczeniu majątkowym podkreślił, że materiał dowodowy nie ma "jedynie charakteru abstrakcyjnego i wskazuje na prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego m.in. przestępstwa oszustwa, zaś on sam jest dłużnikiem pokrzywdzonych".

Wcześniej Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, choć nie uwzględnił wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania z uwagi na brak podstaw do twierdzenia, że podejrzany ukrywa się w sprawie, zaznaczył, że prawdopodobieństwo popełnienia przez ww. zarzucanego mu czynu istnieje - przypomniała Skrzyniarz.

Zdaniem prokuratury sąd rejonowy jednostronnie ocenił materiał dowodowy, "nie opierając się przy tym na zasadach logiki i doświadczenia życiowego". Według Aleksandry Skrzyniarz sąd rozpoznając wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania pominął okoliczności niekorzystne dla podejrzanego i wybiórczo przeanalizował zeznania świadków. - Prokuratura dysponuje dowodami przemawiającymi za uznaniem, że podejrzany współuczestniczył w organizowaniu obrotu instrumentami finansowymi bez wymaganego zezwolenia, jak też wbrew regulaminowi banku, w wyniku czego doprowadzono co najmniej 1140 klientów banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie co najmniej 227 400 000 złotych - przekazała.

Reklama

Afera GetBack

Zaznaczyła, że w różnych wątkach tzw. afery GetBack Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądów sześć aktów oskarżenia przeciw 61 oskarżonym. "Należy również przypomnieć, że wątek śledztwa dotyczący osób działających wspólnie z podejrzanym w procesie dystrybucji przez Idea Bank obligacji GetBack został zakończony już w październiku 2020 r. skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. Trwa ich proces. Osoby te stanęły przed sądem w dużej mierze w oparciu o ten sam materiał dowodowy, który był podstawą do wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Leszka Cz." - przypomniała Skrzyniarz.

Jak zaznaczyła, tymczasowe aresztowanie Leszka Czarneckiego jest niezbędne, aby przedstawić mu zarzuty. Aresztowanie jest konieczne, bo Czarnecki od 2 lat unika stawienia się w prokuraturze. Przypomniała, że od czerwca 2021 r do stycznia 2023 r. prokurator wyznaczył Czarneckiemu 9 terminów przesłuchań. O wszystkich został on powiadomiony, jednak na żaden z nich się nie stawił. Natomiast tymczasowe aresztowanie umożliwi skierowanie aktu oskarżenia przeciwko niemu oraz merytoryczną ocenę stawianych mu zarzutów przez Sąd.

Jej zdaniem "kolejna decyzja Sądu powoduje, że oddala się perspektywa sprawnego przeprowadzenia postępowania przeciwko podejrzanemu i zapewnienia właściwej ochrony interesów pokrzywdzonych, w tym poprzez zasądzenie środków kompensacyjnych m.in. w oparciu o zabezpieczony od Leszka Cz. na mocy prokuratorskiego postanowienia utrzymanego w mocy przez Sąd Okręgowy w Warszawie".

Podkreśliła, że prokuratura domaga się zmiany rozstrzygnięcia i zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, "jako jedynego środka umożliwiającego rzeczywiste zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania".

Śledztwo ws. afery GetBack

Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r., w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy. 11 maja 2018 r. dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku. W związku ze śledztwem zabezpieczono kwotę 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych.

Prokuratura Regionalna w Warszawie w śledztwie dotyczącym afery GetBack skierowała już do sądów sześć aktów oskarżenia przeciw ponad 61 osobom, w aktualnie prowadzonych wątkach status podejrzanych ma ponad 100 osób. Jedną z nich jest przedsiębiorca Leszek Czarnecki, któremu zarzuca się dokonanie oszustw na szkodę ponad 1,1 tys. klientów Idea Bank S.A. na kwotę 227 milionów złotych oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach na kwotę 9 milionów złotych.

Zarzuty dla Czarneckiego

W lipcu 2020 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z aferą, jednak te nie zostały mu formalnie ogłoszone, bo biznesmen na stałe przebywa za granicą. Wówczas prokurator wystąpił z pierwszym wnioskiem o areszt wobec Czarneckiego. W kwietniu 2021 roku sąd okręgowy utrzymał w mocy postawienie sądu rejonowego nieuwzględniające wniosek prokuratora. Sąd w przeciwieństwie do prokuratury uważał, że biznesmen się nie ukrywa.

Kolejny wniosek o tymczasowe aresztowanie Leszka Czarneckiego Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu na początku lutego tego roku. 22 czerwca Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście wydał postanowienie nieuwzględniające tego wniosku.