"Po wyborach ktoś straci wiarygodność. Ja, jeżeli Konfederacja wejdzie w koalicję z PiS, lub ci wszyscy dziennikarze, politycy, komentatorzy oraz masa płatnych trolli i hejterów, jeżeli tego nie zrobimy" - napisał na Twitterze jeden z liderów Konfederacji.
"Jakoś jestem spokojny o rezultat" - dodał Mentzen.
Wpis ten skomentował poseł Lewicy Tomasz Trela. "Kukiz też tak mówił" - napisał pod wpisem Mentzena.
Do rozmowy wkroczył również dziennikarz Tomasz Lis.
Miałem kilka domów, wiele samochodów oraz kilka grilli, być może dlatego, że Konfederacji nigdy nie było u władzy - napisał na Twitterze Lis.
Bo my chcemy, żeby na dom, grill, trawę, dwa samochody i wakacje stać było każdego pracującego Polaka, a nie tylko zblatowaną z władzą elitę - odpowiedział mu Sławomir Mentzen.
Do konwersacji dołączył również mecenas Roman Giertych.
A Pana spotkania z premierem Morawieckim to zblatowanie z władzą czy tylko odbieranie poleceń? - zapytał, dodając do wpisu hasztag #MentzenZabawkaPiS.
Konfederacja w nowych wynikach sondaży
Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, to na Konfederację zagłosowałoby w zalezności od sondażu 15,7 proc. (IBRiS dla Radia ZET) lub 16 proc. (Social Changes dla wPolityce.pl) Polaków.
Chęć oddania głosu na Zjednoczoną Prawicę zadeklarowało w sondażu IBRiS 35,1 proc. badanych, 35 proc. - w sondażu Social Changes.