Jak trafi do prezydenta na biurko - przeanalizuje ustawę. Rzeczywiście prezydent dwukrotnie zawetował ustawy proponowane przez ministra Czarnka, wskazując m.in. na kwestie spokoju społecznego. To był bardzo niestabilny okres fazy wojennej, naporu uchodźców - mówi prezydencki minister, Marcin Przydacz, pytany w internetowej części programu o tzw. "lex Czarnek 3.0".

Reklama

Co zrobi prezydent?

Co teraz zrobi Andrzej Duda? Tu sytuacja jest nieco inna i też projekt nie jest rządowy, tylko obywatelski, podpisany przez 250 tys. obywateli – odpowiada prezydencki minister. Zdaniem Przydacza, jest oczekiwanie społeczne do tego typu działań.

Marcin Przydacz zaznacza, że to państwo powinno decydować o tym, jak wygląda system szkolnictwa w Polsce, a jeśli nam się nie podoba, to sobie głosujemy na innego ministra edukacji.Nie może być wolnej amerykanki, że ktokolwiek chce, wchodzi do szkoły, uczy nie wiadomo czego. Zwłaszcza w tak delikatnych sprawach, jak kwestie obyczajowe, seksualizacji dzieci – mówi podsumowuje