Chodzi o spot zamieszczony na platformie X (dawniej Twitter) przez PO. Na początku spotu lektor mówi: "Mówią na siebie Zjednoczona Prawica, ale chyba sami dobrze wiecie, jak jest naprawdę. A co myśli o tym pan premier? Posłuchajcie sami". Następnie w spocie, są krótkie fragmenty wypowiedzi premiera z wystąpienia w Sejmie. Następnie słyszymy wygenerowany przez sztuczną inteligencję głos lektora, który bardzo przypomina głos szefa rządu. W tych fragmentach odczytywane są domniemane fragmenty maili wykradzionych z rządowych skrzynek pocztowych.

Reklama

Rzeczywiste wypowiedzi Morawieckiego i te wygenerowane przez sztuczną inteligencję przeplatają się ze sobą w spocie. Po kilku godzinach od publikacji spotu, dopisano w poście: "Lektor wygenerowany przez AI".

"Oszustwo i propaganda. Można było się tego spodziewać"

Szef rządu odniósł się do sprawy w rozmowie z dziennikarzem Polsat News. - Platforma Obywatelska podrabia mój głos, czyli oszukuje ludzi, oszukuje Polaków. Drodzy rodacy, mój głos to mój głos. Ich oszustwo i propaganda, którą próbują siać, nabrała tutaj dodatkowego wymiaru. Można było się tego spodziewać - powiedział Morawiecki.

Spodziewam się po nich najgorszego, to są propagandyści, łobuzy spod ciemnej gwiazdy. Trzeba po prostu przez to przejść, wygrać 15 października i dalej naprawiać Rzeczpospolitą - dodał.

Budka: Bardzo dobry pomysł

O to kto wpadł na pomysł, by w spocie PO wykorzystać wygenerowany przez sztuczną inteligencję głos premiera Mateusza Morawieckiego był pytany szef klubu KO Borys Budka. - Bardzo dobry pomysł, ale szczerze mówiąc bardziej prawdziwa jest sztuczna inteligencja niż pan premier Morawiecki - odparł polityk. Dopytywany, dlaczego na początku spotu nie została umieszczona informacja, że zawiera on głos wygenerowany przez sztuczną inteligencję, podkreślił: - Bo nie ma takiej potrzeby, bo pokazujemy maile.

Na pytanie, czy to nie będzie wprowadzanie ludzi w błąd, ponieważ ktoś może pomyśleć, że tak mówi sam premier Morawiecki Budka odpowiedział: - Premier Morawiecki każdego dnia wprowadza ludzi w błąd.

Mateusz Mikowski