W rozmowie PAP premier Morawiecki podkreślił, że dokument dotyczący obrony Polski na linii Wisły z 2011 roku postrzega skrajnie negatywnie. To dokument o charakterze zdrady polskiej racji stanu - ocenił. Trudno mi znaleźć mocniejsze słowa, ale jak najmocniejsze słowa tu należy wypowiedzieć, ponieważ każdy rząd jest zobowiązany do obrony swojego terytorium. To jest jednocześnie wymóg konstytucyjny, ale też obowiązek wobec narodu, wobec społeczeństwa - podkreślił szef rządu.

Reklama

"Wściekła reakcja" PO na spot

Wściekła reakcja ze strony Platformy Obywatelskiej potwierdza tylko, jak wielki grzech mają na sumieniu - zaznaczył Morawiecki odnosząc się do słów krytyki po spocie z udziałem szefa MON.

W niedzielę w mediach społecznościowych pojawił się spot PiS, w którym minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wyjaśnia, jak niebezpieczne dla Polski były plany obrony terytorium naszego kraju na linii Wisły.

Uwaga, uwaga! Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski. Plan użycia Sił Zbrojnych, zatwierdzony przez ówczesnego szefa MON Klicha zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły – mówi Błaszczak w nagraniu.

W spocie pojawiają się zdjęcia dokumentów, w tym fragmentów planu użycia Sił Zbrojnych RP w ramach samodzielnej operacji obronnej, zatwierdzony przez b. szefa MON Bogdana Klicha. Minister Błaszczak powołuje się również na słowa b. dowódcy generalnego Mirosława Różańskiego.

Potwierdza to gen. Różański, były dowódca generalny. Dokumenty dobitnie pokazują, że Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą. Prawo i Sprawiedliwość to zmieniło i będzie broniło każdego skrawka Polski – podkreślił szef MON.

Reklama

Fala krytyki polityków opozycji

Spot wywołał falę krytyki polityków opozycji, którą skomentował już w poniedziałek Błaszczak. "Platforma Obywatelska ma pretensje, że ujawniliśmy ich plany oddania połowy Polski w ręce wroga. Polacy mają prawo wiedzieć, jaki los dla nich szykowaliście! Wojsko Polskie w razie konfliktu ma walczyć o każdy metr naszego terytorium i o każde życie ludzkie. Wy szykowaliście powtórkę z Buczy i Irpienia, a z Warszawy chcieliście robić miasto frontowe!" - napisał na Twitterze minister.

Autor: Grzegorz Bruszewski