W piątek rano do polskich obywateli, przebywających za granicą, zwłaszcza w krajach z dużą społecznością imigrantów z Afryki lub Bliskiego Wschodu, z zaleceniem, by uważali na siebie zwrócił się wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Uzasadnił, że przywódcy Hamasu zapowiedzieli "dzień gniewu" i wezwali do protestów i ataków. Wskazał, by starać się unikać przebywania bez potrzeby w miejscach publicznych.

Reklama

Na razie nie było żadnych sygnałów i nie ma żadnych sygnałów, żeby ta kolportowana groźba Hamasu dotyczyła bezpośrednio Polski i mieszkańców naszego kraju - zapewnił sekretarz stanu w kancelarii premiera. Natomiast rzeczywiście monitorujemy tę sytuację i to ostrzeżenie dotyczy przede wszystkim tych osób, które mieszkają w państwach o silnej obecności radykałów muzułmańskich - podkreślił.

"Fala poparcia dla Hamasu"

Wiemy, że przez Europę przetacza się fala poparcia, często szokującego, dla Hamasu i jego ataku terrorystycznego przeciwko Izraelowi. Te apele i prośby o większa czujność dotyczą tych miejsce, gdzie infiltracja - szczególnie przez Hamas - została dokonana już dawno temu - stwierdził minister w KPRM.

Wojna wypowiedziana Zachodowi

Zaznaczył, że migracja sprzyja podróżowaniu tego typu radykałów do Europy, "więc apelujemy o większa czujność szczególnie tam, gdzie społeczności muzułmańskie są silne a już w przeszłości dokonywano zamachów terrorystycznych". To jest wojna wypowiedziana przeciwko wartościom zachodnim, które również oczywiście dotyczą Polski i my, jako państwo, nie jesteśmy wolni od takich zagrożeń. Oczywiście skala takich ryzyk czy zagrożeń terrorystycznych jest u nas dużo niższa niż chociażby w Europie Zachodniej - wskazał.

Wiemy z przeszłości, że Polska jest dotknięta takimi zagrożeniami i nasze służby robią wszystko, żeby takich działań, jak ataki, zamachy na polskie państwo nie było - zapewnił.

Żaryn: Wojna przeciw Izraelowi nie zakończyła się

Reklama

Zaznaczył, że wiadomo, iż zapowiedzi dotyczące piątkowych protestów i ataków ze strony Hamasu są elementem propagandowym, bo zależy mu w tej chwili, "by pokazać, że on swojego ataku na Izrael nie skończył". Dlatego też te zapowiedzi, że ma się zdarzyć coś, jeżeli chodzi o zamachy i ataki terrorystyczne są też bardziej niepokojące z uwagi na potrzebę takiego przekazu propagandowego, iż wojna przeciw Izraelowi się nie zakończyła i będzie kontynuowana - ocenił Żaryn w wywiadzie radiowym.

Wiceszef Jabłoński napisał we wpisie na platformie X (dawniej Twitter), że w związku z zapowiedzią przywódców Hamasu o piątkowym "dniu gniewu", wezwaniu do protestów i ataków, polskie ambasady i konsulaty będą w stanie podwyższonej gotowości, na wypadek, gdyby w związku z zamieszkami, przemocą, atakami potrzebne było udzielenie naszym obywatelom dodatkowego wsparcia.

autor: Aleksander Główczewski