Lider PO Donald Tusk we wtorek powiedział, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica dysponują wystarczającą większością głosów w Sejmie, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.Analizujemy tę kwestię, bo chcemy odpowiedzialnie używać tego bardzo poważnego narzędzia, dyscyplinującego do odpowiedzialności politycznej, czasami też karnej - dodał.

Reklama

Mastalerek: Żeby się Tusk nie zdziwił

Również we wtorek szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek ocenił, że "inni prezesi europejskich Banków Krajowych widząc, co się dzieje, będą się zajmowali tą sprawą". Żeby się Tusk nie zdziwił jak koledzy prezesa Glapińskiego z innych państw za chwilę upomną się o niezależność NBP - dodał.

Reklama

Glapiński przed Trybunał Stanu? Rzecznik NBP reaguje

Andrusiewicz w środę pytany o słowa Mastalerka powiedział, że Polska funkcjonuje w zglobalizowanym świecie, w którym działania na jednym rynku mają impakt na drugi. W jego ocenie, w przypadku UE, jej wspólnoty gospodarczej i wspólnoty wartości "działania na arenie jednego państwa będą znajdowały odbicie na arenach pozostałych państw".

Jeżeli mówimy o pewnym ataku politycznym na prezesa banku centralnego, a działamy w zakresie europejskiego systemu banków centralnych, to będzie zagrożenie po stronie innych prezesów, że jeżeli taki atak miałby się dokonać, to naruszona zostanie niezależność i podstawy funkcjonowania pozostałych prezesów banków centralnych. Na pewno Unia Europejska nie pozostanie obojętna, na pewno do Trybunału Sprawiedliwości wówczas będzie się musiał taką sprawą zajmować - ocenił.

Pytany o to, czy inni prezesi banków centralnych mogą stanąć murem za prezesem NBP powiedział, że "naruszenie nietykalności, naruszenie niezależności jednego prezesa banku centralnego może tworzyć precedens i wówczas staje się to niebezpieczne dla całej sfery działania Unii Europejskiej".

"Stabilność finansowa zostanie podważona"

Na pytanie o to, czy próby podstawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu mogą mieć wpływ na wahania kursu złotego odpowiedział, że trzeba się z tym liczyć. Atak na niezależność banku centralnego może skutkować "działaniami w zakresie spadku wartości waluty" - powiedział.

Myślę, że stabilność finansowa zostanie podważona przez tych, którzy atakują. Jeżeli ktoś się spodziewa braku reakcji giełdy, agencji ratingowych to muszę z całą stanowczością powiedzieć, że ta reakcja na pewno nastąpi - ocenił.