Jarosław Kaczyński stwierdził, że "kształt rządu ekspercko-politycznego, który w poniedziałek przedstawi premier Mateusz Morawiecki, to mój pomysł". Chcemy zaproponować nowe twarze - mówił i podkreślił, że "trzeba zakończyć wojnę, którą prowadzi Platforma Obywatelska".
Miller w szoku
Ta propozycja zaskoczyła Leszka Millera.Dziwię się, że pan Kaczyński przyznaje się do reżyserowania tej kiepskiej i prymitywnej sztuki. Ale jeżeli chce się pod nią podpisać i na afiszu ma figurować jego nazwisko, to przynajmniej wszyscy będą wiedzieli, komu to zawdzięczamy - mówił w TOK FM były premier.
Zgodnie z polskim prawem, po przedstawieniu składu rządu, premier ma 14 dni na przedstawienie Sejmowi exposé z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu.
Wotum nieufności
Jeżeli dziś lub jutro po zaprzysiężeniu rządu Morawieckiego wpłynąłby wniosek do prezydium Sejmu o konstruktywne wotum nieufności, to marszałek Sejmu po siedmiu dniach musi zwołać Sejm i poddać ten wniosek pod głosowanie. I wtedy zamiast dwóch tygodni mamy tydzień męczarni nowego rządu pana Morawieckiego - mówił Miller w TOK FM.
Wcześniej o tym rozwiązaniu mówił, w rozmowie z DGP, wskazany przez Andrzeja Dudę marszałek-senior Marek Sawicki z PSL. Jeśli pan Morawiecki złoży już dymisję obecnego rządu - czy to na ręce moje jako marszałka-seniora, czy nowo wybranego marszałka Sejmu - i dostanie powołanie od pana prezydenta, to zgodnie z tym, co mówią mi konstytucjonaliści, nowy marszałek w ciągu 7 dni może zwołać posiedzenie Sejmu z jednym punktem obrad - konstruktywnym wotum nieufności dla rządu Mateusza Morawieckiego - powiedział polityk.
Co się dzieje, jeśli rząd nie otrzyma wotum zaufania?
Jeżeli rząd nie uzyska wotum zaufania, premier podaje rząd do dymisji. Następnie Sejm ma 14 dni na znalezienie nowego kandydata na premiera. Nowy kandydat musi uzyskać wotum zaufania dla siebie i swoich ministrów wyrażone bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jeżeli również w tym trybie nie dojdzie do uchwalenia wotum zaufania, prezydent skraca kadencję Sejmu i zarządza nowe wybory do Sejmu i Senatu.