Sejm powołał komisję śledczą do zbadania legalności, prawidłowości i celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.

Za uchwałą głosowało 446 posłów - wszyscy obecni na sali, reprezentujący wszystkie kluby i koła w Sejmie. Wcześniej posłowie przyjęli zarekomendowane przez sejmową komisję ustawodawczą poprawki, które doprecyzowały zakres działań komisji, zgodnie z zaleceniami sejmowych specjalistów od legislacji.

Po powołaniu komisji śledczej Sejm wybiera jej skład osobowy. Kandydaci na członków komisji śledczej zgłaszani są Marszałkowi Sejmu przez przewodniczących klubów i kół wchodzących w skład Konwentu Seniorów. W każdej z komisji ma zasiadać 11 osób. Zgodnie z ustawą o sejmowej komisji śledczej, skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności

Reklama

Sasin: Stawię się przed komisją

Reklama

Jacek Sasin przyznał, że nie aspiruje, aby zasiadać w komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Zdaję sobie sprawę, że będę jedną z osób, która będzie odpowiadała na pytania przed tą komisją, więc byłoby niezręcznością, gdybym jednocześnie był jej członkiem, więc absolutnie do tego nie aspiruje - podkreślił b. minister. Oczywiście stawie się przed komisją - zadeklarował były szef MAP.

My jesteśmy za tym, żeby tę komisję powołać, ponieważ traktujemy ją jako szansę na to, aby pokazać jak wyglądała rzeczywistość w tej sprawie, a nie ta rzeczywistość zakłamana przez propagandę naszych konkurentów politycznych, którzy kompletnie wykrzywili ten obraz i przedstawili go w fałszywym świetle - mówił Sasin.

Będziemy chcieli pokazać, jakie były nasze intencje, jak te działania przebiegały, że stanęliśmy na gruncie konstytucji, a nasi konkurenci polityczni zrobili wszystko, aby uniemożliwić przeprowadzenie wyborów i to oni odpowiadają za to, że do tych wyborów nie doszło - dodał.

Sasin wyraził nadzieję, że skład komisji będzie według sejmowego parytetu i będzie gwarantować obiektywizm. Żeby to nie była taka jaczejka w stylu komunistycznym, tylko, że będzie to komisja, gdzie każda ze stron będzie mogła przedstawić swoje argumenty - zaznaczył.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że możliwe jest, aby 12 grudnia powołać skład pierwszej z komisji śledczych.

Bosak: Wszystkie kluby zasiądą w komisji

"Prezydium Sejmu przyjęło właśnie jednomyślnie parytet podziału miejsc w komisji śledczej ws. wyborów kopertowych w sposób uwzględniający proporcjonalność i zarazem dający wszystkim klubom możliwość zasiadania w komisji: 4-3-1-1-1-1" - napisał na platformie X Krzysztof Bosak.

Debata

W czwartek w Sejmie odbyła się debata nad projektem uchwały autorstwa KO ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Pierwotnie głosowanie miało się odbyć tą drogą z powodu pandemii COVID-19, ostatecznie głosowanie w wyborach prezydenckich odbyło się tradycyjnie.

Bartosz Romowicz kandydatem Polski 2050-TD do komisji

Przewodniczący klubu Polska 2050-TD Mirosław Suchoń poinformował na konferencji prasowej, że kandydatem klubu do reprezentowania go w pracach komisji śledczej ws. tzw. wyborów kopertowych będzie poseł Bartosz Romowicz. To prawnik, niezwykle doświadczony samorządowiec - podkreślał Suchoń. Przypomniał jednocześnie, że w 2020 r., kiedy organizowane były wybory, Romowicz na co dzień pracował w samorządzie i doskonale zna wszystkie aspekty związane z jego funkcjonowaniem.

Do komisji śledczej do zbadania tzw. wyborów kopertowych wysyłamy doświadczonego samorządowca. Bartosz Romowicz dziewięć lat pracował jako burmistrz Ustrzyk Dolnych. Jest prawnikiem, co jest bardzo ważne, że w komisji będziemy mieli bardzo merytoryczną osobę - podkreślił obecny również na konferencji poseł Marcin Skonieczka.

Pierwsza komisja śledcza staje się faktem. Będzie to komisja, która będzie pracowała merytorycznie, a my, jako klub parlamentarny Polska 2050-TD, jesteśmy tego gwarancją. To nie będzie polityczny teatr, nie będziemy zastępować tam sądu karnego, nie będziemy też pełnić roli prokuratury - mówił. Chcemy w merytorycznej pracy pokazać kto, kiedy i jak: albo zaniechał, albo naruszył przepisy prawa - powiedział.

Chcemy pokazać Polkom i Polakom chociażby to, co stało się z ich danymi osobowymi. Chcemy pokazać, gdzie i w jaki sposób zostały wydane pieniądze, chcemy pokazać kto, kiedy i gdzie działał poza granicami prawa - dodał.

Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na oficjalnej stronie Bartosza Romowicza, z wykształcenia jest prawnikiem i ekonomistą, absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II na obu kierunkach. Ukończył studia doktoranckie na tej uczelni na kierunku prawo. Jest także absolwentem studiów podyplomowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie na kierunku rachunkowość i finanse, gdzie obronił pracę dyplomową o roli skarbnika w jednostkach samorządu terytorialnego. Posiada tytuł zawodowy Master of Business Administration (MBA) oraz certyfikat Ministra Finansów uprawniający do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Od grudnia 2014 r. był burmistrzem Ustrzyk Dolnych.