Odwołania zostały przekazane ze stosownym pismem przewodnim marszałka Sejmu i ze stosownymi załącznikami - poinformował Zakroczymski.

Jak dodał ponieważ marszałek Sejmu Szymon Hołownia w tej sprawie "jest urzędnikiem i wykonuje czynności urzędowe - jego zadaniem, które nakłada na niego konstytucja, jest zapewnić organom państwa sprawność w działaniu, a także w tej trudnej sytuacji dołożyć wszelkich starań, aby orzeczenie, które zapadnie w tej sprawie, było niepodważalne, wydane przez sędziów, których status nie budzi żadnych wątpliwości".

Reklama

"Dalszy ciąg tej sprawy w rękach sędziów SN"

Kierując się tą dyrektywą wynikającą z konstytucji marszałek Sejmu podjął decyzję, że skierował to pismo do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Dalszy ciąg tej sprawy jest w rękach sędziów SN - przekazał Zakroczymski.

Już w zeszły piątek SN informował, że wpłynęły odwołania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu ich mandatów poselskich. Tamte odwołania zostały złożone bez pośrednictwa marszałka Sejmu i skierowano je do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

Reklama

Obrońca Kamińskiego, mec. Michał Zuchmantowicz mówił wtedy, że odwołania zostały złożone "w sposób dwojaki" - do marszałka Sejmu, ale także bezpośrednio do Sądu Najwyższego - "ponieważ nie mamy pewności i zaufania co do prawidłowości działania ze strony marszałka". - Zabezpieczamy się na wszelkie możliwe sposoby, aby nie było sytuacji, że coś zostanie przetrzymane i jakiś termin upłynie - wskazywał adwokat.

Zakroczymski mówił zaś, że "Kodeks wybroczy nie pozostawia żadnych wątpliwości, jedyną drogą którą posłowie mogą złożyć odwołanie do SN, jest to droga przez marszałka Sejmu".

Reklama

Postanowienia o wygaśnięciu mandatów

Marszałek Sejmu postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z upływem 20 grudnia 2023 r. wydał w czwartek, 21 grudnia.

Jak wówczas informowało Centrum Informacyjne Sejmu, w uzasadnieniu obu dokumentów marszałek Hołownia wskazał, że konstytucja przewiduje, iż wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, zaś zgodnie z Kodeksem wyborczym prawa wybieralności w wyborach do Sejmu nie ma osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. - Skutkiem utraty prawa wybieralności jest (...) wygaśnięcie mandatu posła - podało CIS.

Uważam, że jest to decyzja nielegalna i będę się odwoływał - zapowiadał Kamiński przy okazji posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik, zostali skazani 20 grudnia br. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.