- PiS wezwał wszystkich, którym "bliskie są ideały wolności", by wzięli udział w proteście Wolnych Polaków! Manifestacja ma odbyć się 11 stycznia o godzinie 16 przed budynkiem Sejmu.
- Wcześniej minister Bartłomiej Sienkiewicz zadecydował o postawieniu w stan likwidacji mediów publicznych.
- Z mediami publicznymi pożegnali się dziennikarze, których praca na antenie budziła kontrowersję.
- W międzyczasie poseł KO ujawnił zarobki szefów TAI. Z dokument wynika, że m.in. Michał Adamczyk od 25 kwietnia do 31 grudnia w ramach umowy zarobił ponad 372 tys. zł oraz 1,127 mln zł w ramach prowadzonej działalności gospodarczej - łącznie niemal 1,5 mln zł.
Posłanka Anita Czerwińska w rozmowie z portalem Dziennik.pl zadeklarowała obecność na proteście Wolnych Polaków. Wszyscy będziemy (PiS- red.) razem z prezesem Jarosławem Kaczyńskim - słyszymy.
Jest bardzo duże zainteresowanie (protestem - red.) w całej Polsce - wskazuje polityczka. Anita Czerwińska potwierdza pełną mobilizację PiS także w lokalnych strukturach. Posłowie są zaangażowani. Mamy do czynienia też z mobilizacją oddolną. My służymy wsparciem, ale istotą jest to, że obywatele też sami się organizują i przyjadą - dodaje.
Politycy PiS organizują transport na protest 11 stycznia
Rozmówczyni Dziennik.pl potwierdza również, że niektórzy lokalni politycy PiS organizują transport do Warszawy na 11 stycznia. Są takie ogłoszenia konkretnych biur poselskich - słyszymy.
Manifestacja 11 stycznia jest odpowiedzią na mobilizacje Polaków, którzy w całej Polsce protestują przeciwko temu, co się dzieje aktualnie w mediach publicznych i chcą zaprotestować przeciw łamaniu praworządności, Konstytucji i oczywistemu bezprawiu - dodaje.
Protest 11 stycznia. Fogiel zwrócił się do polityków koalicji
Na protest 11 stycznia wybiera się także Radosław Fogiel (PiS).Sprawy leżące u podstaw demokracji są niezwykle ważne. Dlatego dobrze, że manifestacja jest w dniu obrad Sejmu, bo może także inni posłowie, zwłaszcza Lewicy, Trzeciej Drogi, Polskiego Stronnictwa Ludowego, będą mogli usłyszeć głos Polaków i odpowiedzieć czy popierają te nielegalne działania, które firmują minister Bartłomiej Sienkiewicz i premier Donald Tusk - wskazuje w rozmowie z Dziennik.pl poseł PiS.
Zachęcam partie, które tworzą koalicję, do tego, aby nie popierały działań nielegalnych, a takim jest pozaustawowa zmiana kierownictwa w mediach publicznych. Nie jest też legalne postawienie w stan likwidacji spółek medialnych, które zostały powołane ustawą. Wyszłoby na zdrowie polskiej demokracji, a i tym ugrupowaniom, gdyby potrafiły powiedzieć Donaldowi Tuskowi "nie" - oświadcza Radosław Fogiel.
Polityk PiS przekazuje nam, że lokalni politycy PiS otrzymują telefony od obywateli z pytaniami o protest i deklaracjami chęci udziału w nim. Mnie również pytano o szczegóły i możliwości zorganizowania transportu. Mobilizacja jest oddolna, a my tylko informujemy - słyszymy.
Jarosław Kaczyński przemówi do Polaków
Radosław Fogiel ujawnia nam, że obecni na marszu będą mogli wysłuchać wystąpień czołowych polityków PiS. Jak dodaje, "więcej niż prawdopodobne" jest to, że do Polaków przemówi prezes Jarosław Kaczyński.
Opracowujemy jeszcze scenariusz. Będziemy mówić o ważnych kwestiach: przestrzeganiu prawa, pluralizmie w mediach, nie występujemy w obronie konkretnych dziennikarzy, ale w obronie zasad, imponderabiliów demokracji - oświadcza. W opinii posła na proteście 11 stycznia pojawi się wiele osób.
Kontakt do autora artykułu: sylwia.baginska@infor.pl