Podczas spotkania z uczniami I LO im. Bolesława Limanowskiego w Warszawie marszałek Hołownia został zapytany, czy powrót barierek pod Sejm jest związany z zaplanowanym na czwartek "Protestem Wolnych Polaków" organizowanym przez PiS.

Reklama

Tak, oczywiście, że tak. One wróciły dzisiaj rano, o 5 rano. Jutro do 5 rano ma ich nie być - odpowiedział marszałek Sejmu. Podkreślił, że "to jest coś, czego on by nie chciał oglądać pod Sejmem". Jak jednocześnie zaznaczył, było to konsultowane z policją, która "jednoznacznie poprosiła o to". Dała nam do zrozumienia, że to jest kwestia zdrowia, życia, bezpieczeństwa funkcjonariuszy i protestujących - dodał.

Myśmy tam mieli plan taki i nalegaliśmy na to, by tam stali tylko funkcjonariusze w kordonie (...). Ale policja, Komenda Stołeczna stała bardzo twardo na stanowisku, że akurat na ten czas to może zagrażać zdrowiu, życiu funkcjonariuszy. A ja nie będę się zgadzał na narażanie zdrowia i życia kogokolwiek, nawet jeżeli ktoś teraz z PiS-u czy z innej partii będzie krzyczał, że +Hołownia postawił barierki+ - powiedział.

Reklama
Reklama

"To jest decyzja policji"

Marszałek Sejmu podkreślił, że zgodził się na postawienie przed Sejmem barierek, "bo to jest decyzja policji". Natomiast do jutra rana ma ich tam nie być - dodał.

Demontaż barierek

Hołownia przypomniał podczas spotkania, że Sejm był otoczony barierkami od 2016 roku, "dzień w dzień, święto nie święto, wakacje nie wakacje". Według niego "to był absurd kompletny". To trzeba było zdemontować - podkreślił.

Natomiast w sytuacjach manifestacji, sytuacjach porządkowych, wtedy, kiedy te barierki będą potrzebne, to będą. Wtedy, kiedy nie będą potrzebne, to nie będę. Na tym polega mądrość i pragmatyzm. Ja chcę, żeby było jak najmniej ofiar, żeby ludzie, nawet jeżeli będą w emocjach, nikomu krzywdy nie zrobili. Ufam specjalistom w tym względzie - powiedział Hołownia.

W połowie listopada barierki otaczające Sejm w ostatnich latach zostały usunięte. Kilka dni wcześniej nowo powołany wówczas marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że "znikną szpecące Sejm policyjne barierki". Dość już tych barier nastawiano między nami - oświadczył wówczas Hołownia.