Na antenie TVP Info minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński mówił o audycie w sprawie wystrzału z granatnika w gabinecie komendanta głównego policji.
Wniosek nowych władz policji
Fundamentalne pytanie tego audytu brzmi, co działo się po wybuchu granatnika? Kto uczestniczył w procesie tuszowania tej afery, w jakiej formule to robiono? Dlaczego sprawa nie trafiła do prokuratury w formule przeciwko panu generałowi Szymczykowi? - mówił Kierwiński. Poinformował też, że nowe władze policji złożyły już wniosek, by to formacja miała status pokrzywdzonego w sprawie, a nie były komendant.
Kierwiński: Były komendant jest skrajnie skompromitowany
Minister stwierdził, że na powyższe pytania rzetelnie odpowie prowadzony audyt. Jednak już teraz - jak podkreślił - widać, że sprawę chciano zamieść pod dywan. Biuro Spraw Wewnętrznych Policji, które jest powołane do tego, by wyjaśniać nieprawidłowości powiedziało, że się tym nie zajmuje - wytykał szef resortu.
Jego zdaniem, były komendant powinien przeprosić za uszczerbek na wizerunku policji. Generał Szymczyk jest osobą skrajnie skompromitowaną - dodał Kierwiński.