Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego ws. postanowienia tymczasowego TK z 15 stycznia 2024 roku.
W komunikacie przypomniano, że tego dnia "Trybunał Konstytucyjny w jednoosobowym składzie (sędzia Krystyna Pawłowicz) wydał postanowienie zabezpieczające dotyczące zastosowania przepisów art. 47 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o prokuraturze (Dz.U. z 2016 r., poz. 178) do sytuacji prokuratora Prokuratury Krajowej Dariusza Barskiego".
Bodnar o postanowieniu Pawłowicz. "Rażące naruszenie prawa"
W opinii Adama Bodnara to postanowienie zostało wydane z "rażącym naruszeniem prawa". Dalej czytamy, że jest ono niezgodne z art. 188 ust. 5 oraz z art. 79 Konstytucji RP, a także z art. 79 ust. 1 w związku z art. 39 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r., poz. 2393).
"Postanowienie zostało skierowane do wadliwie oznaczonych podmiotów, w tym osób, które w ogóle nie uczestniczyły i nie były stroną postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Zostało wydane bez wykorzystania dostępnej drogi sądowej, przez sędziego, który podlegał wyłączeniu z mocy prawa. Jest pozbawione cech aktu stosowania prawa, a tym samym nie może wywoływać skutków prawnych" - wskazano.
Dalej resort poinformował, że w związku z tym minister sprawiedliwości uznaje postanowienie tymczasowe jako nieistniejące. W komunikacie przypomniano, że postanowienie tymczasowe wydano po skarze konstytucyjnej wniosek przez Dariusza Barskiego.
"Zgodnie z art. 79 Konstytucji, ale także restrykcyjnym orzecznictwem TK, wniesienie skargi konstytucyjnej musi być poprzedzone wykorzystaniem drogi odwoławczej" - zaznaczono.
Ministerstwo Sprawiedliwości o działaniach Pawłowicz
W opinii Bodnara postanowienie tymczasowe jest także wadliwe, gdyż rażącą łamie zasady apolityczności, bezstronności i niezawisłości sędziowskiej. Ministerstwo sprawiedliwości przypomniało, że sędzia TK Krystyna Pawłowicz, gdy była posłanką, uczestniczyła w procesie uchwalania ustawy, która "miałaby być przedmiotem kontroli w zakresie konstytucyjności". Dalej podkreślono, że posłanka Pawłowicz głosowana za przyjęciem ustawy.
"Tymczasem zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt. 1 ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 2393), sędzia TK jest wyłączony z udziału w sprawie, jeżeli wydał akt normatywny będący przedmiotem wniosku, pytania prawnego albo skargi konstytucyjnej".
W oświadczeniu przypomniano także, że Pawłowicz w 2011 roku została wybrana do sejmu z listy wyborczej (PiS), co Dariusz Barski.
"W istocie postanowienie tymczasowe z dnia 15 stycznia 2024 r. o sygn. Ts 9/24, tak w formie, jak i co do treści, jest aktem nieznanym ustawie oraz wykraczającym poza konstytucyjne kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, stanowiąc naruszenie zasady legalizmu określonej w art. 7 Konstytucji (działanie ultra vires). Żaden skład TK (w tym przypadku jednoosobowy) nie może swobodnie kreować i uzurpować sobie kompetencji procesowych" - dodano.
Redakcja Dziennik.pl skontaktowała się z Krystyną Pawłowicz z prośbą o komentarz. Sędzia TK odparła, że "nie ma nic do powiedzenia".