Poseł Przemysław Wipler, jeden z członków komisji, przedstawił wniosek, w którym wymienił nazwiska tych osób. Oprócz Krzysztofa Brejzy i Ewy Wrzosek, znajdują się wśród nich m.in. AdamHofman, generał Waldemar Skrzypczak oraz Michał Kołodziejczak, Ryszard Brejza, Roman Giertych, Jacek Karnowski.

Reklama

Plan pracy komisji śledczej ds. Pegasusa został przyjęty

W poniedziałek, podczas pierwszego posiedzenia komisji śledczej ds. Pegasusa, Sroka przedstawiła plan pracy komisji. Według niej, jest to najważniejsza komisja śledcza w obecnej kadencji Sejmu.

Pierwszym punktem, który obejmie działanie komisji będzie ujawnienie możliwości inwigilacyjnych oprogramowania Pegasus lub podobnego oraz zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości zakupu oprogramowania Pegasus lub podobnego.

Następnie komisja ma ustalić tożsamość osób odpowiedzialnych za zakup oprogramowania Pegasus lub podobnego. Ten, kto podjął decyzję o zakupie takiego systemu powinien zadbać o to, aby stosowne dostosować przepisy i normy prawne, tak aby służby w Polsce mogły legalnie korzystać z tego typu oprogramowania - powiedziała Sroka.

Trzeci punkt pracy to zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych wykonywanych przy wykorzystywaniu programu Pegasus.

Jako kolejne Sroka wymieniła ustalenie liczby czynności operacyjno-rozpoznawczych zrealizowanych wobec obywateli, w następstwie decyzji i pod wpływem członków Rady Ministrów oraz ustalenie tożsamości osób, wobec których zostały podjęte czynności operacyjne z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus.

Reklama

Komisja ma też ustalić, czy miały miejsce przypadki naruszenia lub nadużycia prawa lub podstaw faktycznych stosowania czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych na polecenie, za zgodą lub wiedzą członków Rady Ministrów

Jako kolejne komisja ustali tożsamość osób, spośród członków Rady Ministrów, prokuratury, służb specjalnych, policji oraz organów powołanych do ścigania przestępstw, które dopuściły do ewentualnego, nielegalnego ujawnienia danych na temat zainteresowań polskich służb specjalnych obcym wywiadom. Czy system działał bez akredytacji, bez odpowiednich dopuszczeń - to również jest bardzo poważna kwestia, która mogła narazić na niebezpieczeństwo interes państwa - powiedziała szefowa komisji.

Ostatnim punktem będzie ustalenie tożsamości osób, wśród Rady Ministrów, prokuratury, służb specjalnych, policji oraz organów powołanych do ścigania przestępstw, które dopuściły się nielegalnego ujawnienia danych z kontroli operacyjnej mediom. Sroka podkreśliła, że samo ujawnienie danych z kontroli operacyjnej jest przestępstwem.

Plan pracy przedstawiony przez Srokę został przyjęty przez członków komisji.

Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, Maciej Wąsik i Zbigniew Ziobro staną przed komisją śledczą ds. Pegasusa

Członkowie komisji z ramienia PSL, Polski 2050, Lewicy i Koalicji Obywatelskiej przestawili wspólną listę świadków, na której znaleźli się politycy PiS i byli szefowie służb specjalnych.

Wszystkie kandydatury zostały przyjęte, w związku z tym przed komisją śledczą ds. Pegasusa staną: prezes PiS Jarosław Kaczyński, b. premier Beata Szydło, b. wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, b. szef MS Zbigniew Ziobro, europoseł KO Krzysztof Brejza i jego adwokat, a prywatnie żona Dorota Brejza, b. szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef NIK Marian Banaś, b. szefowa CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, b. wiceminister finansów Piotr Patkowski, b. minister sprawiedliwości i senator Krzysztof Kwiatkowski, b. szef CBA Ernest Bejda, b. szef departamentu NIK Marek Bieńkowski, b. szef CBA Andrzej Stróżny, b. wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, dyrektor departamentu funduszu sprawiedliwości Urszula Dubejko, b. rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak i prokurator Jakub Tietz.

Przewodnicząca komisji zaznaczyła, że lista świadków będzie uzupełniana.

Posiedzenie komisji ds. Pegasusa skomentował Kamiński

Posiedzenie komisji ds. Pegasusa skomentwał Mariusz Kamiński z PiS.

"Komisja ds. Pegasusa – manipulacje, partyjniactwo i polityczna gra bezpieczeństwem Polski. Służby zawsze działały zgodnie z prawem. Oczekuję, że jak najszybciej będę mógł przedstawić prawdę opinii publicznej" - napisał Kamiński na portalu X.