Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego jest gotowy i że zostanie złożony w najbliższych dniach. Złożenie takiego wniosku było jednym z elementów programu "100 konkretów na 100 dni", który został ogłoszony przez Koalicję Obywatelską przed wyborami. Obecna większość rządząca zarzuca Glapińskiemu m.in. zaangażowanie w działalność polityczną przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, a także wprowadzenie w błąd co do wyników finansowych banku centralnego za 2023 r.
Prezydent Andrzej Duda pytany podczas wizyty w Słowenii o tę zapowiedź, powiedział, że z tego co wie, to żadna taka inicjatywa do Sejmu nie wpłynęła i "mam nadzieję że nie wpłynie". - Na pewno nie wpłynie ona na pozycję Polski na arenie finansowej, międzynarodowej, na międzynarodowych rynkach finansowych; na pewno nie poprawi ona pozycji i sytuacji Polski - ocenił prezydent.
W Polsce inflacja została "w ogromnym stopniu zduszona"
Jak dodał, zawsze jest "tąpnięcie", jeśli próbuje się w jakiś sposób usunąć szefa banku centralnego. - Tym bardziej, jeśli próbuje się usunąć szefa banku centralnego, pod którego rządami udało się nie tylko przetrwać bardzo trudny czas pandemii koronawirusa, nie tylko udało się przetrwać bardzo trudny czas kryzysów, związanych z rosyjską napaścią na Ukrainę i tąpnięć, które one wywołały, choćby na rynku energetycznym czy w kwestiach inflacyjnych - mówił Duda.
Zaznaczył, że w Polsce inflacja została "w ogromnym stopniu zduszona", mimo że zapowiadano, iż będziemy mieli "jakaś absolutną katastrofę". - Do żadnej katastrofy nie doszło i stało się to m.in. dzięki mądrej, rozsądnej polityce realizowanej przez szefa banku centralnego, przez prezesa Glapińskiego i Radę Polityki Pieniężnej - ocenił prezydent.
W związku z powyższym apeluję o zachowanie zdrowego rozsądku, bo stabilność finansowa Polski i stabilność pozycji Polski na międzynarodowych rynkach finansowych ma znaczenie absolutnie pierwszorzędne - jeśli chcemy nadal realizować skuteczną politykę wzrostu gospodarczego, jaką udaje się realizować przez ostatnie lata - podkreślił Duda.
Wniosek w sprawie postawienia przed TS
Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Wniosek trafia do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Natomiast uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276).
Na początku stycznia Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne przepisy ustawy o Trybunale Stanu stanowiące, że przegłosowanie przez Sejm wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Prezesa NBP oznacza automatyczne zawieszenie go w czynnościach służbowych. TK uznał także, że niezgodny z konstytucją jest zapis, że do postawienia prezesa banku centralnego przed TS wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
TK stwierdził również, że niezgodne z konstytucją są przepisy ustawy o TS, na mocy których w gronie osób, do których stosuje się kwalifikowaną większość – 3/5 ustawowej liczby posłów przy głosowaniu nad wnioskiem o postawienie przed trybunałem - nie ma prezesa NBP. Wniosek w tej sprawie skierowali do TK posłowie PiS.
Trybunał zażądał zmian w ustawie i jednocześnie stwierdził, że Sejm jest zobowiązany do wstrzymania się z rozpoczęciem każdorazowej procedury dotyczącej postawienia prezesa NBP do czasu wykonania wyroku w drodze ustawy.
Naruszenie niezależności banku centralnego
Rada Polityki Pieniężnej w opublikowanym na początku marca stanowisku stwierdziła, że postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, a tym samym zawieszenie go w czynnościach, to naruszenie niezależności banku centralnego i podważenie zaufania do stabilności systemu finansowego. "W naszej ocenie naruszyłoby to niezależność personalną banku centralnego, a w efekcie wywołałoby negatywne skutki dla Polaków i polskiej gospodarki, w szczególności za sprawą podważania zaufania do stabilności systemu finansowego oraz postrzegania polskiego banku centralnego jako elementu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innych międzynarodowych instytucji finansowych" - stwierdziła RPP w swoim stanowisku. Dokument podpisało 6 członków spośród 9-osobowego składu Rady.